×

Noworodek z „ludzkim ogonem”. Miał aż 12 centymetrów i przyczepioną kulkę!

Ten poród zszokował nawet lekarzy. Noworodek z „ludzkim ogonem” przyszedł na świat w brazylijskim szpitalu. To ekstremalnie rzadki przypadek. Wcześniej udokumentowano ich zaledwie 39.

Noworodek z „ludzkim ogonem”

Do nietypowego porodu doszło w Szpitalu Dziecięcym Alberta Sabina w Fortaleza w Brazylii. Na świat przyszedł noworodek, który wprawił lekarzy w osłupienie.

Dziecko urodziło się z 12-centymetrowym „ogonem”, wrośniętym w lewy pośladek. Na końcu tego ludzkiego ogonka znalazła się natomiast kulka o średnicy 4 centymetrów.

Rzadka wrodzona anomalia

– odnotowali lekarze w czasopiśmie „Journal of Pediatric Surgery Case Reports”.

Dziecko przyszło na świat w 35. tygodniu ciąży. Poza nietypowym ogonkiem nie stwierdzono żadnych komplikacji.

Jeden z czterdziestu

Po wykonaniu badań potwierdzono, że ogon dziecka nie zawierał chrząstek ani kości. ​​Według lekarzy, kulka była zbudowana z tłuszczu i embrionalnej tkanki łącznej, podczas gdy sam ogon był po prostu tkanką bez kości. Badania wykonywane w czasie ciąży nie wykryły tej anomalii.

Noworodek, który urodził się w Brazylii, jest absolutnie wyjątkowy. Należy do grona jedynie 40 udokumentowanych takich przypadków w historii. Jak informuje portal o2.pl, pierwsze wzmianki o podobnym przypadku pochodzą z XIX wieku.

Lekarze usunęli ogon – mogli bezpiecznie wykonać zabieg, ponieważ badania wykazały, że ogon nie był przyczepiony do układu nerwowego dziecka.

O innym brazylijskim noworodku media informowały w listopadzie ubiegłego roku. Podczas porodu bliźniaczego okazało się, że jedno z dzieci urodziło się w worku owodniowym. Taki poród zdarza się raz na 80 tysięcy przypadków. Poród na szczęście nie był niebezpieczny, ale położne przecierały oczy ze zdumienia.

Źródła: www.o2.pl
Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować