Twierdzili, że 2-miesięczny synek cierpi na bezdech. Lekarz szybko odkrył, że rodzice kłamią
Jak osoby, które dały życie i powinny dbać o zdrowie swojego dziecka, mogą dopuszczać się wobec niego tak okrutnych czynów i świadomie je krzywdzić? Niestety, zdarza się to przerażająco często…
2-miesięczny maluszek nie oddychał
Te tragiczne wydarzenia rozegrały się w ubiegłym roku. 26 listopada do Szpitala Dziecięcego w Krakowie zostało przywiezione 2-miesięczne niemowlę. Nie oddychało. Lekarze musieli je reanimować.
Rodzice kłamali w żywe oczy
Rodzice maleństwa wmawiali medykom, że bezdech pojawił się u ich synka w czasie karmienia. Szybko wyszło na jaw, że kłamali. Lekarzom od razu wydały się pewne rzeczy podejrzane. Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, w rozmowie z portalem fakt.pl, poinformował:
W trakcie badań diagnostycznych stwierdzono u dziecka krwawienie do mózgu oraz zestarzałe złamanie obojczyka. Następnie poszerzono diagnostykę w wyniku, której stwierdzono liczne zestarzałe złamania okolic ciała tj. trzech żeber, dwóch obojczyków, kości udowej, jednej kości podudzia, jednej kości przedramienia. W opinii lekarza ortopedy – takie obrażenia mogą wskazywać na zespół dziecka maltretowanego. Nie stwierdzono u dziecka zespołu łamliwości kości
Zatrzymanie rodziców
Rodzice niemowlęcia zaraz po zgłoszeniu sprawy na policję zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzut znęcania się nad dzieckiem. W czasie kolejnych przesłuchań ani Milena, ani Robert nie przyznali się do winy. Zamiast tego wzajemnie się oskarżali. Po kilku dniach sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Akt oskarżenia
16 sierpnia śledczy poinformowali, że skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko rodzicom maltretowanego niemowlęcia. Według niego między 22 października 2017 roku, a 26 listopada 2017 roku mieli oni szarpać, bić, uciskać i wykręcać dziecku kończyny, a także mocno nim potrząsać.