×

Małpa po śmierci właściciel pogryzła aż 250 osób. Jedna z nich nie żyje

Małpa pogryzła 250 osób. Wśród zaatakowanych przeważały osoby płci żeńskiej. Część ofiar musiała przejść operacje rekonstrukcji twarzy, a jedna zmarła. Po złapaniu małpy zszokowani weterynarze odkryli powód jej agresji. Nie uwierzycie…

Agresywna małpa

Małpa imieniem Kalua trzy lata temu została zaadoptowana przez ludzką rodzinę. Jak się z czasem okazało, nieodpowiedzialni właściciele wpoili jej wiele fatalnych nawyków.

Niestety, ludzie zbyt często zapominają o tym, że zwierzęta to nie zabawki, tylko żywe, czujące istoty. Przypadek Kalui przypomina nieco historię Travisa, szympansa wychowanego przez rodzinę z Connecticut, która uważała, że szalenie zabawnie zachowuje się po napojeniu alkoholem i karmiła Xanaxem jak cukierkami.

Po śmierci właściciela Kalua stała się postrachem miasta Mirzapur w indyjskim stanie Uttar Pradesh. Brutalnie atakowała ludzi, szczególnie płci żeńskiej. Jej ofiarami padały głównie kobiety i dziewczynki, ale nie gardziła także mężczyznami. W sumie pogryzła 250 osób. Część z nich musiało przejść operacje rekonstrukcji twarzy, a jedna nie przeżyła ataku.

Małpa pogryzła 250 osób

Obława na agresywną małpę trwała długo. W końcu funkcjonariuszom udało się ją złapać i przewieźć do ZOO w Kanpu. Tam przebadali ją weterynarze.

Badania dały przerażający obraz warunków, w jakich zwierzę było wychowywane. Okazało się, że właściciel zrobił z małpy alkoholika. Kiedy zmarł, nie było nikogo, kto poiłby zwierzę spirytusem. Weterynarze doszli do wniosku, że ataki na ludzi wynikały z syndromu odstawienia.

Na dodatek okazało się, że Kalua w ogóle nie jada roślin. Właściciel karmił ją wyłącznie mięsem, co tylko potęgowało jej agresję. Najwyraźniej chodziło mu o to, żeby wychować agresywne, groźne dla ludzi stworzenie.

Obecnie przyszłość Kalui rysuje się niepewnie. Personel ZOO nie jest pewien, czy kiedykolwiek zaadaptuje się do nowych warunków. Na razie rzuca się zarówno na pracownice ogrodu jak i inne zwierzęta. Jak potwierdza Indo-Asian News Service:

Małpa przy każdej okazji gryzie kobiety, rzuca się również na przedstawicieli swojego gatunku, z którymi opiekunowie próbowali ją zaznajomić.

W każdym razie o wyrwaniu się na wolność Kalua może na razie zapomnieć. Z winy nieodpowiedzialnego właściciela, który wyrządził jej krzywdę na całe życie. Prawdopodobnie spędzi resztę swoich lat w niewoli. Jak potwierdza weterynarz Mohd Nasir:

Minęły trzy lata, odkąd ją tu sprowadzono. Teraz zdecydowano, że pozostanie w niewoli do końca życia. Jest zbyt agresywna, by można ją było wypuścić.

 

Źródła: www.o2.pl, twitter.com