Mężczyzna wybudował w ogrodzie łóżko. Ale poczekaj, aż zobaczysz z czego zrobił materac! GENIALNE!
To, że Twoje podwórko za domem jest przepełnione betonem nie oznacza, że nie może być wypełnione naturą i luksusem trawnika. W tym projekcie, dzięki uprzejmości Better Homes and Gardens, Jason Hodges przekształca jałowy, betonowy dziedziniec w wygodne łóżko, którego materac jest dość nietypowy, bo wypełnia go trawa!
Jest to idealne miejsce na piknik na podwórku lub na popołudniową drzemkę. Co za kreatywny pomysł!
Gdy pierwszy raz widziałam jak wykonuje ten projekt, przyznam, że wyglądał zupełnie normalnie. Ale gdy zaczął pracę nad „materacem” i gdy dodał inne naturalne dodatki, szczęka opadła mi do samej ziemi!
Na początku, Jason skonstruował ramę łóżka. Potrzebował do tego kilka desek przyciętych na odpowiednie długości.
Gdy rama była gotowa i usztywniona, nałożył na nią płasko deski, po czym przy pomocy wkrętarki przymocował do ramy.
Pierwszy etap konstrukcji był już stabilny.
Teraz pora na zagłówek. Ten również został skręcony z desek. Jason zostawił w środku przestrzeń, którą później wykorzystał w genialny sposób…
Do boków łóżka przymocował kolejne deski – tym razem pionowo. Dzięki temu zabiegowi otrzymał przestrzeń, którą wypełni materac.
Jeszcze tylko usztywnienie konstrukcji…
Całość pomalował przy pomocy odpowiedniej lakierobejcy.
Gdy farba wyschła, Jason przymocował drewniane listewki, które nadały całości eleganckiego wyglądu.
Przyszła pora na materac. Ale jak widzisz, nie jest to on normalny!
Po przygotowaniu podłoża z ziemi, nałożył przycięte na odpowiedni wymiar rolki z prawdziwą trawą!
Aby dopasować trawnik do łóżka, musiał przyciąć ostatni element…
…gdy trawnik był gotowy, mógł przystąpić do kolejnego etapu.
Rośliny! We wspomniany wcześniej zagłówek, Jason włożył rośliny doniczkowe.
Ich podłoże wyścielił kamieniami ozdobnymi.
Następnie podlał łóżko – jak dziwnie by to nie brzmiało…
I gotowe! Czy nie wygląda rewelacyjnie?
Przyznam, że właśnie zaczęłam marzyć o takim samym!
„Wygląda dobrze, ale najważniejsze jest to, jak się w nim czujesz. Ja go przetestowałem i oceniam 10 na 10.”
