Spełni się kolejne marzenie Tomasza Komendy. Dzięki temu zapomni o przeszłości

Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat, chociaż był niewinny. Teraz próbuje zerwać z przeszłością. Pozostało mu tylko jedno do zrobienia. Komenda usunie tatuaże więzienne, które przypominają mu o tym koszmarze.

25 lat niewinności

Historią Tomasza Komendy przez wiele lat żyła cała Polska. W 2004 roku mężczyznę niesłusznie skazano na karę 25 lat pozbawienia wolności. Postawiono mu wówczas zarzuty zgwałcenia i zabójstwa 15-letniej dziewczyny.

Za kratami przeszedł piekło. Był bity, poniżany, katowany przez współwięźniów i szantażowany przez policjantów. Kilka razy chciał odebrać sobie życie, przestając wierzyć w sprawiedliwość. W 2016 roku prokuratura wróciła do sprawy, a dwa lata później, dokładnie 16 maja 2018 roku, Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę ze wszystkim postawionych mu zarzutów.

Mężczyzna zostawił za sobą codzienność więziennego piekła i próbuje dopasować się do nowej rzeczywistości. Niedawno media obiegła informacja, że Tomasz Komenda się żeni! Dodatkowo wraz ze swoją narzeczoną spodziewają się dziecka. Tylko jedna rzecz wciąż przypomina mu o koszmarze, który przeżył.

Komenda usunie tatuaże

W rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Komenda podkreślił, że stara się budować życie od nowa i nie wracać do tego, co było. Na pewno nie pomagają mu w tym niechciane „pamiątki”, które wyniósł z więzienia. Chodzi oczywiście o tatuaże. Mężczyzna wyznał, że dla kolegów z więzienia był tak zwanym brudnopisem:

Na mnie tusz sprawdzali. Usunę je, jak tylko będę miał za co.

Historią 42-latka wzruszyła się pewna klinika. Mężczyźnie zaproponowano darmową serię zabiegów, które usuną niechciane „pamiątki”:

Chcemy zaproponować Panu Tomaszowi usunięcie tatuaży na nasz koszt w naszej poradni specjalistycznej. Dysponujemy laserami, które specjalizują się w tym obszarze.

Tomasz Komenda nie kryje wzruszenia takim gestem. Dzięki klinice spełni się jego kolejne marzenie:

Jestem wzruszony. Nie wiem, co powiedzieć. Zwłaszcza że tak szybko ktoś zareagował. Naprawdę cieszy mnie, że jest jeszcze tyle dobrych ludzi. Tym bardziej że to nie jest tak, że myśmy nawymyślali. Myśmy prawdę w tym wywiadzie napisali.

Jeszcze we wrześniu 42-latek uda się do Łodzi, gdzie wraz z lekarzami zaplanuje terminy pierwszych zabiegów. To pomoże mu w końcu uwolnić się od przeszłości.