Kierowca wyrzucił z MPK matkę z niepełnosprawną córką. Był w stosunku do nich bardzo niemiły
Kierowca autobusu MPK w Rzeszowie wyprosił z pojazdu matkę z niepełnosprawną córką. Powód? Dziewczynka miała w rękach napój, co nie spodobało się mężczyźnie. Czy postąpił prawidłowo?
Regulamin komunikacji miejskiej zabrania spożywania napojów w autobusach. Kubek z napojem był jednak zamknięty. Co w związku z tym?
Matka niepełnosprawnej dziewczyny twierdzi, że kierowca był w stosunku do nich bardzo niemiły: „Krzyczał i kazał nam natychmiast opuścić autobus”. Kobieta postanowiła, że nie pozostawi całej sprawy bez echa i zwróciła się z tym, co się stało, do MPK. Na miejscu usłyszała, że oficjalną skargę musi złożyć w Zarządzie Transportu Miejskiego.
Kto miał rację?
Kierowca zachował się prawidłowo i ma on prawo wyprosić z autobusu każdą osobę, która trzyma napój z wodą, nawet jeśli jest zamknięty – komentuje sprawę rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Przepisy te mają na względzie bezpieczeństwo pasażerów. Co w sytuacji, jeśli ktoś jednak zechce napić się wody, a kierowca mocno przyhamuje? – pyta rzecznik.
Wniosek z tego jest prosty. Lepiej napić się jeszcze na przystanku, bo wnoszenie w rękach napoju do autobusu niekoniecznie może spodobać się kierowcy, ale czy należy aż tak sztywno trzymać się zasad?
*zdjęcia mają charakter poglądowy