Kawa antidotum na groźną chorobę. Hamuje rozwój Alzheimera

Nowe badania wykazały, że starsze kobiety, które spożywają regularnie więcej niż trzy filiżanki kawy dziennie, są znacznie mniej narażone na demencję, czyli przewlekłą, postępującą chorobę mózgu. Podobną ilość kofeiny możemy dostarczyć do organizmu po wypiciu około pięciu filiżanek czarnej herbaty lub ośmiu puszek Coca-Coli.

Potencjalne korzyści dla naszego mózgu wynikające z picia produktów bogatych w kofeinę zostały wykazane już wcześniej. Jak się okazało, pomogły uchronić myszy przed rozwojem Alzheimera i innymi zaburzeniami poznawczymi. Bardzo mało badań neuroprotekcyjnych przeprowadzono natomiast wśród ludzi.

Najnowsze badanie zostało opublikowane w Journals of Gerontology Series A. W doświadczeniu brało udział 6500 kobiet po menopauzie, w wieku 65 lat i starszych. Miały za zadanie wypełnić kwestionariusz dotyczący ilości napojów bogatych w kofeinę (kawa, herbata, cola) spożywanych przez badane kobiety na co dzień.

Na podstawie udzielonych odpowiedzi, naukowcy podzielili je na dwie grupy: te które dostarczały organizmowi średnio 261 mg kofeiny dziennie i te, które spożywały jej znacznie mniej – w granicach 64 mg.

W ciągu następnych 10 lat, u 388 kobiet zdiagnozowano prawdopodobieństwo demencji. Co ciekawe, znaczna większość z tych osób znajdowała się w grupie, która spożywała mniej kofeiny. Obliczono, że osoby z grupy, gdzie jej ilość była dostarczana w większych ilościach, były aż o 36 % mniej narażone na tego typu choroby!

Naukowcy nie są pewni dlaczego tak się dzieje. Sugerują, że kofeina może blokować receptory adenozyny, które uczestniczą w regulacji wielu procesów neurologicznych, takich jak lęk, sen, pamięć i zdolności poznawcze.

Według badaczy dalsze działania w tym kierunku powinny skupić się na relacjach pomiędzy kofeiną, adenozyną i demencją. Dopiero wtedy będzie można wyciągnąć odpowiednie wnioski.