Mężczyzna przekształca stare maszyny rolnicze w majestatyczne rzeźby zwierząt. Wyglądają jak żywe
John Lopez z Dakoty Południowej tworzy zaskakujące i oryginalne rzeźby z metalu. Wykorzystuje tylko i wyłącznie części zepsutych maszyn, których jest wiele w jego okolicy. Jego są sąsiedzi są farmerami i z chęcią oddają mu złom, z którego on potrafi wyczarować takie cuda. Przede wszystkim skupia się na wydobyciu esencji amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Tworzenie takich rzeźb sprawia mu ogromną przyjemność i spełnia się w tym. Do tego dba o środowisko, a recykling odpadów jest u niego na porządku dziennym. Oddaje szacunek swoim przodkom, ale robi to w bardzo kreatywny sposób. Łączy stare historie z nowoczesną formą. Majstersztyk!
Swoją karierę artystyczną rozpoczął od rzeźbienia w brązie.

Wszystko zaczęło się od śmierci jego ciotki. Chciał stworzyć dla niej wyjątkowy nagrobek. Wiedział, czego chce i jaka estetyka mu odpowiada.


Jego rzeźby są unikalne, eklektyczne i mają w sobie odrobinę punkowej natury.


Bawi się formą i zestawia ze sobą obiekty, które nie powinny do siebie pasować.

Kowboj i dinozaur? Dlaczego nie?!






Lopez tłumaczy, że ważna dla niego jest tekstura , która zachęca go do tworzenia.

