×

Izabela Pek i Andrzej Duda. Szczegóły ich intymnej korespondencji

Izabela Pek, była kochanka byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Stanisława Pięty nie daje o sobie zapomnieć. Jak ujawniła „Gazeta Wyborcza” prowadziła ona ożywioną korespondencję nie tylko z Piętą, lecz także z innymi działaczami partii. Wyraźną słabość miała do prezydenta Andrzeja Dudy. On zaś odwzajemniał się przyjacielską troską. Przeczytajcie ich intymną korespondencję…

Kim jest Izabela Pek?

Medialna kariera Izabeli Pek rozpoczęła się w maju 2018 roku, gdy osobiście ujawniła, że żonaty poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Pięta obiecywał jej sześcioro wspólnych dzieci oraz dobrze płatną, za to mało wymagającą pracę w spółce Skarbu Państwa. Pek ujawniła, że poseł Pięta zaprowadził ją nawet do gabinetu ginekologicznego w celu sprawdzenia jej płodności i obiecywał, że jeśli zajdzie z nim w ciążę, to on nie nakłoni jej do aborcji, czym nawet zapunktuje w oczach partyjnych kolegów.

Niestety, partyjni koledzy okazali się mało wyrozumiali i po nagłośnieniu pozamałżeńskiego romansu wyrzucili posła ze wszystkich komisji sejmowych, zawiesili w prawach członka partii i nie zaproponowali miejsca na liście w kolejnych wyborach parlamentarnych.

Na tym polityczna kariera Stanisława Pięty w zasadzie się skończyła, natomiast Izabela, co jakiś czas przypomina o sobie.
Ostatnio pomogła jej w tym Gazeta Wyborcza publikując korespondencję, którą Pek prowadziła z prezydentem Andrzejem Dudą za pomocą direct message na Twitterze i to już kilka miesięcy po jego zaprzysiężeniu na urząd głowy państwa.

Izabela Pek i Andrzej Duda – korespondencja

Iza dzieliła się z prezydentem swoimi obawami na temat ewentualnej publikacji jej nagich zdjęć z czasów, gdy była modelką. Pek ostrzegała prezydenta, że może z tego wyniknąć skandal polityczny, zwłaszcza w połączeniu z faktem, że podczas kampanii wyborczej Dudy podróżowała z nim po Pomorzu tak zwanym Dudabusem. 

Na szczęście prezydent, po zapoznaniu się z nagimi zdjęciami Izy, ukoił jej nerwy. Gazeta Wyborcza publikuje ten wpis:

Spokojnie, zdjęcia widziałem. Ładne, artystyczne, to nie jest nic strasznego. Proszę się uspokoić i rzeczywiście świątecznie wyciszyć. Jest trudno, ale damy radę! (…) O mnie już mówili, że mam kochanki, nieślubne dzieci, że zmuszałem do aborcji itp. Początkowo byłem przejęty, teraz to olewam. Więc proszę się nie przejmować.

Sprawą zajmuje się dziennikarz Jacek Harłukowicz, który opublikował screeny wiadomości od prezydenta. Wśród nich znalazła się również taka:

Różne wesołe pusie i leśne ruchadełka wyraźnie polują na mnie. Dlatego przestałem dawać follow, ale od czasu do czasu staram się wchodzić w interakcję, choć przyznaję, że mam mało czasu na śledzenie TT i dialogi. Zwykle zaglądam wieczorami. Ok, postaram się być trochę aktywniejszy ;-) Dawno się nie widzieliśmy, ale zawsze miło mi Panią spotkać albo zobaczyć. Lubię Pani szalony styl bycia, taki WOW! Zupełnie inny od mojego ;-))).

Fatalne zauroczenia działaczy PiS-u

Przy okazji wyszło na jaw, że pod silnym urokiem Izabeli pozostawali też inni działacze PiS-u, miedzy innymi wicewojewoda pomorski, a zarazem wiceszef wojewódzkich struktur partii, Mariusz Ł. Pisał do niej romantycznie:

Cudowna pupa, zanurzyć się tam. Pieścić takie piersi to dopiero radość.
Klęczałbym przed Panią… Podnieciłem się, przepraszam. Jest Pani piękna
Przyjemność patrzeć na takie nogi, dotykać je coraz wyżej (…). Pupa śliczna. Działa jak magnes (…). Będę delikatnie całował każdy centymetr Pani ciała.

Za to poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński podobno nie pokazał klasy. Jak skarżyła się Iza w rozmowie z prezydentem Dudą:

Kładł rękę na swoim kroczu, zaproponował wspólną noc w hotelu.

Na co prezydent miał odpowiedzieć z troską:

Myślę, że postąpiła Pani właściwie. Ale proszę o więcej ostrożności na przyszłość.

W rozmowie z Gazetą Wyborczą Mariusz Ł. wyparł się wszystkiego, zaś Dominik Tarczyński odpowiedział zagadkowo:

Odpowiem jak tylko Adam Michnik pozdrowi brata! Adam, pozdrów brata!

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, twitter.com

Może Cię zainteresować