×

Polka ratowała życie dzieciom ukrywając je w trumnach i koszach na śmieci do chwili, gdy ją złapano

Irena Sendlerowa była wspaniałą, odważną kobietą o ogromnym sercu dla ludzi i jest jedną z najwybitniejszych postaci minionego stulecia. Mimo, że była Polką, to nie tu zaczęto ją podziwiać na szeroką skalę… Jej historię odkryły 4 uczennice z Kansas. Wszystko, dzięki ich nauczycielowi, który zainspirował je do wystawienia w 1999 roku, w ramach przygotowań do olimpiady historycznej, sztuki teatralnej poświęconej Polsce.

Było to krótkie, bo zaledwie 10-minutowe, przedstawienie, ale tak bardzo spodobało się ludziom, że w kolejnych miesiącach dziewczynki wystawiały je w prawie całych Stanach. Właśnie w taki sposób postać Ireny Sendlerowej stała się rozpoznawalna na całej kuli ziemskiej.

Irena Sendlerowa urodziła się w 1910 roku w Warszawie. Jako mała dziewczynka była bardzo wpatrzona w swojego tatę, który nauczył ją przede wszystkim tego, aby zawsze pomagała ludziom w potrzebie… Był lekarzem społecznikiem, który leczył m.in. ubogich Żydów oraz człowiekiem zaangażowanym w działalność niepodległościową.

Niestety w 1917 roku zmarł, zarażając się od jednego ze swoich pacjentów tyfusem plamistym. Mimo, że Irena miała zaledwie 7 lat, wiedziała, że zrobi wszystko, aby jej ojciec był z niej dumny. I tak, gdy dorosła zaczęła pomagać ludziom w potrzebie, na początku dostarczała jedzenie, ubrania oraz najpotrzebniejsze rzeczy…

Jednak, gdy antysemityzm rósł w siłę w Europie, Irena nadal pomagała rodzinom żydowskim, tak jak innym… W czasie niemieckiej okupacji Polski, Żydów wywożono do Getta Warszawskiego całymi rodzinami. Dziś ciężko nam sobie wyobrazić grozę tamtych czasów…

Sendlerowa wstrząśnięta warunkami, jakie panowały w getcie, postanowiła wstąpić do organizacji zajmującej się pomocą Żydom.

Sytuacja coraz bardziej się pogarszała, ale ta dzielna kobieta doskonale wiedziała, że musi wspierać tych biednych ludzi, nawet jeżeli będzie musiała zaryzykować własne życie…

Razem z kilkoma innymi osobami zaczęła pomagać żydowskim dzieciom w ucieczce z getta.

Doskonale zadawała sobie sprawę z tego, że jeżeli tam pozostaną to grozi im śmierć. Były one później oddawane do sierocińców lub adoptowane. Niektóre z matek niechętnie oddawały swoje maleństwa w obce ręce, ale kiedy zaczęły rozumieć, że nie ma innego wyjścia, bo wszystkie skończą w obozach koncentracyjnych, same prosiły ją o pomoc.

Niemieccy Naziści bardzo uważnie pilnowali Getta Warszawskiego, dlatego Irena musiała używać wielu, przeróżnych sztuczek, aby wyciągnąć stamtąd dzieci. Najczęściej ukrywała je w karetkach, które przewoziły ciężko chorych pacjentów. Jednak, gdy wzmocniły sie kontrole zaczęła ukrywać je także w workach, kubłach na śmieci czy nawet w trumnach…

W sumie tej dzielnej kobiecie udało się uratować od pewnej śmierci ponad 2500 dzieci. Wszystkie informacje na ich temat ukrywała w puszce w ogrodzie sąsiadów.

Wszystko, co obmyśliła działało idealnie, dopóki jeden z nazistów nie odkrył, co się dzieje… Irena Sendlerowa została wówczas wysłana do więzienia i torturowana. Pomimo licznych upokorzeń oraz niewyobrażalnego bólu, nigdy nie wyjawiła prawdy o miejscach pobytu dzieci. W końcu naziści widząc upór kobiety, zrezygnowali z torturowania i skazali ją na śmierć.

Jednak Bóg miał co do niej inne plany.

Ktoś przekupił jednego z żołnierzy, aby dał jej szansę na ucieczkę. Od tego momentu żyła już pod zmienionym nazwiskiem. Mimo tego, co przeszła nigdy nie przestała pomagać innym ludziom.

Po zakończeniu wojny Irena wykopała puszkę, w której znajdowały się informacje dotyczące uratowanych dzieci i przekazała ją komisji rządowej, która starała się zlokalizować Żydów, którzy przeżyli.

Wyszła za mąż i miała trójkę dzieci. Żyła szczęśliwie ze świadomością, że zrobiła to, co było słuszne. Zawsze powtarzała, że wychowywała się w przeświadczeniu, że zawsze należy pomagać innym ludziom, niezależnie od ich narodowości czy wiary.

W 2007 roku Irena została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla, a rok później, w wieku 98 lat, zmarła.

Irena Sendlerowa to kobieta, która udowodniła całemu światu, że każdy może być odważny i bronić swoich wartości nawet w chwilach, kiedy wydaje się, że nie ma już nadziei.

Może Cię zainteresować