×

Rutkowski zdradził, ile dostał z Mają „w kopertach”. Można za to kupić mieszkanie

Maja Plich została panią Rutkowski i najpopularniejszy detektyw w Polsce został po raz czwarty mężem! Para pobrała się 17 sierpnia w pałacu w Rozalinie. To właśnie w tym luksusowym miejscu zebrało się 200 gości, aby razem świętować ślub tej nietypowej pary. Krzysztof Rutkowski zaledwie kilka dni po ceremonii w rozmowie z Faktem zdradził, co otrzymał z żoną w prezencie od gości. Jesteście ciekawi, ile Rutkowscy dostali w kopertach?

Wesele było huczne i bardzo wystawne. Pan Młody kilka dni temu zdradził, że kosztowało go około miliona złotych

Jednak, jak sam wspomniał w czasie wywiadu dla „Dzień Dobry TVN”, dla niego pieniądze nie grają roli, jeśli chodzi o szczęście jego ukochanej. Chciał sprawić jej radość i zadbać o najdrobniejszy szczegół i chyba to się udało. Zdjęcia ze ślubu pokazują, że ceremonia została zorganizowana na najwyższym poziomie. Ale co z prezentami?

Ile Rutkowscy dostali w kopertach? Pan Młody sam przyznał, że goście sprezentowali im 300 000 złotych! Jakie jeszcze prezenty otrzymało młode małżeństwo?

300 tysięcy było w samych kopertach, ale prezentów było za drugie 300 tysięcy. Było wśród nich wiele wyjątkowych rzeczy i ja nie chciałbym mówić, że jedna była bardziej wyjątkowa od drugiej… Jest np. whisky z 1966 roku, która jest niewątpliwie prezentem wyjątkowym. Są też super zegarki. Nie chodzi tylko o ich wartość ekonomiczną, ale także emocjonalną.

To jest bardzo miłe, jeżeli adwokaci z Gorzowa Wielkopolskiego robią blachę: „Rutkowski patrol”, specjalnie zamawiając je u kowala. Blacha jest bardzo duża, musiały ją dźwigać dwie osoby. Pracownicy biura kupili nam najnowszej generacji super odkurzacz- automatyczny, który sam sprząta i sam wyrzuca śmieci (śmiech) i robi różnego rodzaju manewry w domu. Także każdy prezent, który był przekazany, z serca jest bardzo wartościowy i wyjątkowy. Są to naprawdę miłe rzeczy, przemyślane, a ludzie mieli naprawdę wiele fantazji.

Szczerze powiem, nie spodziewałem się, że będzie tego aż tak dużo

Trzeba przyznać, że goście mieli gest!