Będzie nowe województwo? PiS chce oddzielić stolicę od województwa mazowieckiego
Będzie nowe województwo? Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, jeszcze w lipcu pojawi się projekt ustawy. Natomiast na listopad planowane są wybory w nowych województwach. Skąd ten pośpiech?
„Nie damy oddzielić Warszawy od Mazowsza”
O pomyśle oddzielenia Warszawy od Mazowsza usłyszeliśmy już w 2019 roku, gdy Kaczyński zapowiedział utworzenie 17. województwa. Ta decyzja miałaby zlikwidować problem zawyżania przez stolicę dochodu na mieszkańca w obrębie Mazowsza.
Ponadto, jak podkreślił Jarosław Kaczyński, chodziło również o stosunek poprzedniej władzy do okręgu siedlecko-ostrołęckiego, który miał być nieodpowiedni.
My chcemy, żeby te ziemie się rozwijały, my jesteśmy za polityką zrównoważonego rozwoju i to nie tylko w słowach, ale także w czynach. Robiliśmy to już w czasie naszych poprzednich rządów
– zapowiadał Jarosław Kaczyński.
Innych motywów doszukiwali się przeciwnicy polityczni PiS. Małgorzata Kidawa-Błońska przekonywała, że decyzja jest motywowana politycznie i chodzi jedynie o to, aby PiS mogło wygrać wybory na Mazowszu.
My się nie damy podzielić. Mówicie o tym podziale tylko dlatego, że w inny sposób nie potraficie mieszkańców Warszawy i Mazowsza przekonać do siebie
– skomentowała Kidawa-Błońska podczas konferencji prasowej.
Będzie nowe województwo?
Mimo sporej krytyki, pomysł na oddzielenie Warszawy od województwa mazowieckiego powrócił i wydaje się coraz bliższy realizacji.
Musimy to przeprowadzić jeszcze w tym roku, bo idzie nowy budżet unijny, w ramach którego musimy zgłosić nie 16, ale 17 województw i ich regionalne programy operacyjne na lata 2021‒2027
– cytuje „DGP” jednego z polityków PiS.
Nowe województwo objęłoby obecną Warszawę plus przylegające do niej powiaty, czyli tzw. obwarzanek.
Nowa koncepcja różni się od poprzedniej tym, że władze nowych województw miałyby zostać wyłonione jeszcze w tym roku (bez okresu przejściowego), co oznacza powstanie nowego sejmiku.
Liczba mieszkańców w dwóch nowych województwach, powstałych w wyniku podziału, wynosiłaby ponad 2,5 mln. W związku z tym w każdym z nich byłoby prawdopodobnie przynajmniej 33 radnych.
PiS kieruje się wyłącznie politycznymi względami
‒ skomentował marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik i zapowiedział, że będzie starał się pomysł zablokować.