×

Zaatakował kobietę na dworcu, popychając ją na tory. W ogóle nie przejmował się świadkami

21 października, na dworcu w Hongkongu, w godzinach przedpołudniowych doszło do niepokojącego zdarzenia. Według informacji znajdujących się na stronie ibtimes.com kobieta pracująca na stacji chciała porozmawiać ze swoją koleżanką z pracy. W tym celu podeszła bardzo blisko krawędzi peronu.

 

Pracownica dworca nie wiedziała, jednak, że jest w ogromnym niebezpieczeństwie. Tuż za nią szedł mężczyzna ubrany w niebieski T-shirt oraz czapkę z daszkiem, która częściowo zakryła jego twarz. Po chwili mężczyzna z nieznanych przyczyn postanowił zepchnąć pracownicę dworca na torowisko. Kobieta po wypadku wciąż była przytomna jednak mocno uderzyła twarzą w szyny, dlatego też postanowiono przewieść ją do szpitala. Miała wiele szczęścia, ponieważ w trakcie wypadku na peron nie wjeżdżał żaden pociąg.

Na nagraniu widać jak mężczyzna popycha 59-letnią kobietę. Ta uderza twarzą w tory i nie może samodzielnie wstać.

Mężczyzna nie przejmował się świadkami

Dzięki nagraniu z kamery widać, że kobieta w żaden sposób nie sprowokowała mężczyzny do takiego zachowania. Napastnik po całym zdarzeniu zachowywał się jakby nic się nie stało, nie zwracał także uwagi na otaczających go ludzi znajdujących się na peronie.

Sprawcą groźnego incydentu okazał się 56-letni mężczyzna, który został zatrzymany w okolicy dworca pod zarzutem napaści i uszkodzenia ciała. Śledztwo w tej sprawie trwa.

Może Cię zainteresować