×

50-latka twierdziła, że przechodzi menopauzę. Diagnoza ginekologa była sporą niespodzianką

O takich historiach nie czyta się często, ale są dowodem na to, że jednak się zdarzają. 50-letnia Michalle Hall z Florydy doświadczyła czegoś, co w jej wieku teoretycznie nie powinno mieć miejsca. No właśnie – teoretycznie, bo praktyka wygląda zupełnie inaczej.

50-latka była pewna, że przechodzi już menopauzę i nie musi się martwić o zabezpieczanie się w czasie zbliżenia. Otóż była w wielkim błędzie

Dopiero w 26. tygodniu ciąży dowiedziała się, że spodziewa się dziecka. Brzmi irracjonalnie? Tak, ale to prawda!

Jak mogło dojść do tego, w momencie, gdy Michelle już od roku nie miesiączkowała i była pewna, że ten etap ma już za sobą?

50-latka tak naprawdę sama doszła do wniosku, że brak miesiączki i wahania nastroju oraz bóle brzucha mogą mieć związek z menopauzą. Nawet przez chwilę nie pomyślała, że może mieć to związek z ciążą. Była już mamą, a nawet doczekała się wnucząt i nie sądziła, że przyjdzie jej jeszcze zmierzyć się z kolejnym porodem.

Kobieta do szpitala trafiła z powodu objawów związanych z bólem brzucha. Wykonano wówczas USG, które nie pozostawiło żadnych złudzeń. Kobieta i jej mąż spodziewali się dziecka!

Gdy Michelle przyszła się zbadać, była już w 26. tygodniu ciąży, a zaledwie dwa miesiące później na świecie pojawił się Grayson

Chłopczyk urodził się przez cesarskie cięcie w 35. tygodniu ciąży. Ważył 2,8 kg i był zdrowy. 7 stycznia razem z rodzicami mógł wrócić do domu. Bliscy pary nie kryli zdziwienia, ale cieszą się, że ich rodzina się powiększyła.

Nam nie pozostaje nic innego jak pogratulować rodzicom ?

Może Cię zainteresować