3-letnia dziewczynka brutalnie zgwałcona w Starym Targu. Zatrzymano 54-latka
3-latka zgwałcona w Starym Targu! Wczoraj na komisariat w pobliskim Sztumie zgłosiła się matka dziewczynki. Twierdziła, że jej dziecko zostało wykorzystane. Kilka godzin później funkcjonariusze zatrzymali 54-letniego podejrzanego. Nas zastanawia, jak to możliwe, że coraz częściej słyszymy o tak przerażających wydarzeniach. Co dzieje się dziś z ludźmi? Skąd w nich tyle patologicznych zachowań i zła?
3-latka zgwałcona w Starym Targu. Zatrzymano już podejrzanego
Wczoraj na komisariat w Sztumie, w pobliżu Starego Targu zgłosiła się kobieta. Twierdziła ona, że jej 3-letnia córeczka została brutalnie zgwałcona. O ten potworny czyn oskarżyła 54-letniego mężczyznę.
Kilka godzin później podejrzany został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Wiadomo jednak, że 54-latek wciąż nie usłyszał zarzutów.
Śledztwo w tej przerażającej sprawie jest prowadzone pod kątem doprowadzenia do innej czynności seksualnej. Oczywiście wciąż nie jest pewne, czy chodzi o gwałt, czy też o molestowanie.
3-latka zgwałcona w Starym Targu. Policja i prokuratura milczą
W rozmowie z lokalnym portalem asp. Karolina Gastoł-Zawicka potwierdziła, że funkcjonariusze zatrzymali 54-latka w związku z dopuszczeniem się innej czynności seksualnej na nieletnim. Jednak nie zdradziła szczegółów tej wstrząsającej zbrodni.
Z kolei Prok. Grażyna Wawryniuk z prokuratury okręgowej w Gdańsku w rozmowie z portalem Fakt24 powiedziała:
Obecnie prowadzone są czynności w tej sprawie, na razie nie mogę udzielić więcej informacji
Portalowi udało się też nieoficjalnie dowiedzieć, że zatrzymany 54-latek w żaden sposób nie jest spokrewniony ze skrzywdzoną dziewczynką. Miał na nią napaść poza miejscem jej zamieszkania. Na tę chwilę to jedyne informacje w tej przerażającej sprawie. Będziemy informować o rozwoju śledztwa.
To kolejna taka zbrodnia w ostatnim czasie
Kilka tygodni temu całą Polską wstrząsnęła informacja o tym, że 13-miesięczna dziewczynka została brutalnie zgwałcona przez znajomego swoich rodziców. Żona mężczyzny, która miała opiekować się dzieckiem, wyszła tylko na moment po ich synka do przedszkola. W tym czasie doszło do najgorszego. Dziewczynka w stanie ciężkim trafiła do szpitala.