×

Bez zastanowienia wskoczył do jadącego z naprzeciwka auta. Sekundy dzieliły ich od tragedii

Gdy dzieje się coś strasznego, lub ktoś blisko nas miał wypadek, zastanawiamy się, jak sami byśmy zareagowali. Siedząc wygodnie na kanapie i oglądając wiadomości myślimy, jak ktoś mógł nie udzielić drugiej osobie pomocy, lub podziwiamy czyjeś bohaterskie zachowanie. To, o czym za chwilę przeczytasz, zabrzmi jak scena z filmu sensacyjnego.

Dla 39-letniego Randy’ego Tompkinsa to był zwyczajny dzień. Razem z żoną jechał swoim pickupem jedną z ruchliwych dróg w Illinois i nie spodziewał się, że za chwilę wydarzy się coś takiego. Nagle Randy zauważył pewną rzecz – przed samochodem wlukł się inny pojazd. Nikt nie lubi złych i powolnych kierowców, ale tym razem była to trochę inna sytuacja. Auto jechało w przeciwnym kierunku, wprost na maskę pickupa Randy’ego.

Doświadczenia z przeszłości

Randy jest doświadczonym kierowcą, w kilka chwil przypomniał sobie wydarzenie z przeszłości. Gdy miał zaledwie 16 lat zdarzył się wypadek, w którym zderzył się czołowo z 92-letnią kobietą. Staruszka była niezdolna do prowadzenia samochodu i zostało jej zabrane prawo jazdy. Na szczęście kolizja nie była groźna, jednak była to bardzo ważna lekcja dla Randy’ego.

Ze względu na to, że samochód jechał „pod prąd”, mężczyzna mógł dobrze przyjrzeć się kierowcy. Zauważył, że nie trzyma rąk na kierownicy, lecz łapie się za swoją klatkę piersiową. Randy zrozumiał, że ten człowiek ma atak, podobnie jak kobieta, która uderzyła w niego kilkanaście lata temu.

Scena niczym z filmu

Tym razem Randy był przygotowany. Zatrzymał swojego pickupa i podbiegł do granatowego pojazdu mężczyzny. To, co zrobił było zdumiewające. Bez wahania wskoczył do jadącego samochodu i usiadł na miejscu pasażera. Natychmiast zaciągnął hamulec ręczny i zajął się kierowcą, który dostał ataku epilepsji!

Jak się później okazało, za samochodem podążał radiowóz policyjny, który patrolował okolicę. Gdy oficer Lincoln Sharp zauważył jadący po skosie samochód, był pewien, że w samochodzie siedzi nietrzeźwy kierowca. Dodatkowo Sharp chciał zatrzymać pojazd, ponieważ przejechał na czerwonym świetle i skręcił w niewłaściwym kierunku. Mimo wszystko policjant był zdziwiony, że auto porusza się tak wolno. Po chwili jednak zauważył, że inny samochód zatrzymał się na poboczu, a jego kierowca robi coś niecodziennego.

To wszystko działo się tak szybko. Gdy Randy wskoczył przez okno do samochodu, musiałem się zatrzymać. Wiele innych kierowców również się zatrzymało i patrzyło, co się dzieje – mówi Lincoln Sharp.

Po zatrzymaniu auta, Randy zaczął udzielać pierwszej pomocy. Następnie kierowca został przewieziony do szpitala. W późniejszym czasie skontaktował się z Randym, któremu pragnął podziękować. To był pierwszy atak padaczki tego kierowcy i nie wiadomo, co mogłoby się stać, gdyby Tompkins mu nie pomógł.

Randy wykazał się niezwykłą odwagą i bohaterstwem. Oby było więcej takich osób, które w sytuacji zagrożenia zachowają zimną krew i pomogą potrzebującym.