×

Właściciel Zary zamknie swoje sklepy! Czy to oznacza masowe zwolnienia?

Właściciel Zary zamyka sklepy na całym świecie. Odzieżowy gigant Inditex z Hiszpanii ucierpiał z powodu pandemii koronawirusa.

Koronawirus uderzył w branżę odzieżową

Pandemia koronawirusa mocno dała się we znaki wszystkim branżom. Do tego stopnia, że odzieżowy gigant Inditex z Hiszpanii, właściciel takich marek jak Zara, Bershka, Stradivarius czy Massimo Dutti postanowił podjąć radykalne kroki.

Inditex dotkliwie odczuł skutki „zamrożenia gospodarki”. W I kwartale roku obrotowego 2020/2021 (dokładnie od 1 lutego do 30 kwietnia), zyski ze sprzedaży spadły o 44 proc. – do 3,3 mld euro.

Jednak to nie wszystko. Firma w ciągu tych trzech miesięcy odnotowała stratę netto w wysokości 409 mln euro (rok temu miała 736 mln euro zysku). Część strat udało się jednak odrobić dzięki sprzedaży w sieci. Okazuje się, że zakupy online przyniosły o 50 proc. więcej zysku w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku. Dlatego właściciel Zary zamyka sklepy, a część swojego biznesu przenosi do Internetu.

Właściciel Zary zamyka sklepy

Do hiszpańskiej firmy Inditex należą takie popularne sieciówki, jak: Zara, Bershka, Stradivarius czy Massimo Dutti. Jak podaje Guardian, odzieżowy gigant ma zamknąć od 1 000 do 1 200 sklepów. Ma to nastąpić głównie w Azji i Europie (obecnie posiada ponad 7 400 salonów swoich marek na całym świecie). Nie podano, czy i ile placówek zostanie zamkniętych w Polsce.

W ten sposób Inditex chce jeszcze mocniej postawić na sprzedaż internetową. Firma planuje wydać miliard euro na ofertę online do 2022 r. oraz kolejne 1,7 mld euro w sklepach, aby umożliwić im lepszą integrację ze stronami internetowymi w celu szybszych dostaw.

Co z pracownikami? Firma przekazała, że „zatrudnienie pozostanie na stabilnym poziomie”. Pracownicy będą mogli pracować na innych stanowiskach, takich jak wysyłka zakupów przez Internet.

Źródła: businessinsider.com.pl, next.gazeta.pl, tvn24.pl
Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować