Wiersz Wisławy Szymborskiej opisujący kobietę. Nikt inny nie zrobił tego w taki sposób
Wiersz Wisławy Szymborskiej opisujący kobietę jest wyjątkowy. Poetka potrafiła przedstawić w prosty sposób tak złożone sprawy, jak natura kocia lub kobieca. Z okazji przypadającego dziś Dnia Kobiet, dedykujemy wszystkim Paniom wiersz polskiej noblistki „Portret kobiecy”. Znacie? To przeczytajcie…
Wisława Szymborska – seryjna monogamistka
Wisława Szymborska przeżyła w swoim życiu dwie wielkie miłości. Każdej z nich pozostała wierna, przynajmniej przez jakiś czas.
Poetę Adama Włodka poślubiła w 1948 roku. Ich krakowskie mieszkanie w Domu Literatów przy ulicy Krupniczej jak magnes przyciągało okolicznych intelektualistów. W tej atmosferze rozkwitł talent Szymborskiej, jednak małżeństwo przetrwało tylko sześć lat.
Od 1967 roku poetka była związana z pisarzem Kornelem Filipowiczem. To był udany związek, być może dlatego, że nigdy nie zdecydowali się na ślub, ani nawet wspólne zamieszkanie. Rozdzieliła ich dopiero śmierć pisarza w 1990 roku.
Szymborska pozostała bezdzietna. Za spadkobiercę i depozytariusza jej twórczości jest powszechnie uważany Michał Rusinek, wieloletni sekretarz poetki.
Wiersz Wisławy Szymborskiej opisujący kobietę
Szymborska z właściwą sobie lekkością i błyskotliwością umiała przedstawić złożone kwestie. W wierszu „Kot w pustym mieszkaniu” sugestywnie nakreśliła kocią naturę, chociaż kot od wieków cieszy się opinią najbardziej tajemniczego spośród zwierząt bliskich człowiekowi.
Z kolei w wierszu „Portret kobiecy” przedstawiła charakterystykę najbardziej tajemniczej spośród przedstawicieli ludzkiego gatunku.
Szymborska kreśli portret kobiety, która jest jednocześnie taka jak wszystkie i zarazem zupełnie inna. Może i potrafi wszystko, tylko nie zawsze jej się chce. Błyskawicznie przystosowuje się do każdej sytuacji i z wdziękiem spełnia wiele ról naraz: żony i kochanki, matki i osoby bezdzietnej, antytalentu technicznego i budowniczej mostów, intelektualistki i słodkiej idiotki. Jak wyjaśnia poetka „musi być do wyboru”.