×

Ślub w czasie wojny. Witalij i Chrystyna powiedzieli sobie „tak” na linii frontu

Chcieli się pobrać już w marcu, ale wojna pokrzyżowała ich plany. Postanowili, że mimo wszystko nie chcą dłużej zwlekać. Wzięli ślub w czasie wojny. Była biała suknia, marsz weselny i goście. Prawie wszystko było tak, jak być powinno. Prawie…

Ślub w czasie wojny

„Dopóki śmierć nas nie rozłączy” — te słowa na linii frontu nabierają nowego znaczenia. Witalij i Chrystyna postanowili, że nie będą czekać ze ślubem do zakończenia wojny. Pobrali się w lesie, na linii frontu.

Ona wypowiadała słowa przysięgi w białej sukni. On miał na sobie wojskowy mundur. Był ołtarz i łuk przystrojony kwiatami. Była sesja zdjęciowa i toasty na cześć młodej pary. Wszystko to działo się w obecności bliskich pary i przy dźwiękach Marsza Mendelsona.

Bracia panny młodej zrobili wszystko, aby uroczystość odbyła się z poszanowaniem ukraińskich tradycji

– informuje Rai News.

Choć zadbano o każdy szczegół i postarano się o to, by było po prostu „normalnie”, trudno było zapomnieć, że w kraju toczy się wojna. Okrzyki „gorzko, gorzko” mieszały się z okrzykami „Sława Ukrainie!”.

Historie miłosne z wojną w tle

Witalij i Chrystyna to jedna z wielu par, które zdecydowały się na ślub w czasie wojny.

Na początku marca Ukraińskie Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało, że w ciągu dwunastu dni od wybuchu wojny w kraju zarejestrowano aż 3973 nowych małżeństw.

Pomimo zbrojnej agresji Ukraińcy nie tracą ducha i siły wiary. Wróg zostanie zniszczony! Nawet jeśli wróg chce nas zniszczyć i złamać, życie toczy się dalej. Pomimo wojny rodzą się nowe dzieci i powstają nowe rodziny

– przekazano na Facebooku.

Źródła: tvn24.pl
Fotografie: Rai News (miniatura wpisu), RAI NEWS