Młoda mama skoczyła z 8-miesięcznym synkiem z 9. piętra. Sąsiedzi mówią, co słyszeli i widzieli
Białystok. W poniedziałek 5 grudnia przy jednym z bloków na ul. Wiadukt znaleziono ciało kobiety i około rocznego dziecka. Policja ustala okoliczności śmierci młodej kobiety i jej dziecka. Prawdopodobnie doszło do samobójstwa młodej matki. Nieoficjalnie wiadomo, że 31-latka skoczyła z dzieckiem z 9. piętra.
Samobójstwo młodej matki
W poniedziałek ok. godziny 10:00 służby otrzymały wiadomość o znalezieniu ciała kobiety i malutkiego dziecka przy ul. Wiadukt w Białymstoku. Jak ustalono, była to 31-latka i jej 8-miesięczny synek. Białostocka policja pod nadzorem prokuratora ustala okoliczności śmierci młodej matki i jej dziecka.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że było to samobójstwo młodej matki, a w doktrynie prawnej mówi się o samobójstwie rozszerzonym. Tego ranka 31-latka skoczyła z dzieckiem z 9. piętra.
Jak podają najbliżsi sąsiedzi, kobieta mieszkała z mężem i synkiem na drugim piętrze. Są zdruzgotani tragicznym zajściem jednak, jak przyznają słabo znali rodzinę.
Tutaj mało kto znał tę kobietę. Wynajmowała tutaj mieszkanie, ale ja jej w ogóle nie kojarzę, do sklepu tu nie przychodziła
– wyznała jedna z ekspedientek pobliskiego sklepu w rozmowie z Onetem
Relacje sąsiadów
Karetkę pogotowia miała wezwać mieszkanka z parteru. To pod jej oknem leżały zwłoki kobiety i dziecka.
Policja mówi, że samobójstwo rozszerzone. To może depresja?
— przekazuje jeden z sąsiadów. Dodaje, że dziecko leżało na trawniku, a ciało kobiety na chodniku.
Chyba z dachu skoczyła, bo oni byli ubrani w kurtki, słyszałem w przedszkolu, jak dzieci odbierałem
– dodaje mężczyzna.
Inna sąsiadka opowiada, że usłyszała uderzenie. „To był potworny dźwięk, jakby ktoś w blok uderzył.” Policjanci wypytywali kobietę, czy tego ranka słyszała jakieś awantury czy kłótnie dochodzące z mieszkania 31-latki. Jednak nic takiego nie miało miejsca.
Tymczasem jedna z lokatorek bloku słyszała, że 31-latka wjechała tego ranka na taras widokowy, który znajduje się na dachu budynku.
Słyszałam, że tam wjechała, na dachu został wózek, telefon i ubrania
– wyznaje.
Wstępną hipotezę potwierdza Prokurator Rejonowy Białystok-Południe.
Prowadzone jest w kierunku dokonanego w dniu 5 grudnia 2022 roku zabójstwa 8-miesięcznego dziecka, które na skutek zrzucenia go z dachu na 9. kondygnacji bloku doznało urazów skutkujących natychmiastowym zgonem. Postępowanie obejmuje również nakłanianie do targnięcia się na własne życie matki tego dziecka
– informuje Wojciech Zalesko, Prokurator Rejonowy Białystok-Południe.
Ciało 31-latki i jej 8-miesiecznego dziecka przewieziono do zakładu medycyny sądowej. Zaplanowana sekcja zwłok pozwoli wyjaśnić czy chłopczyk w momencie zrzucenia z dachu żył i czy zmarł na skutek upadku z dużej wysokości.