×

Bezdomny wsiadł do bentleya i odjechał. Ale to policjanci byli w szoku, gdy go zatrzymali

W Łodzi przechodniów zaniepokoił niecodzienny widok. Zobaczyli, jak bezdomny ich zdaniem mężczyzna wsiada do luksusowego samochodu i odjeżdża, jakby nigdy nic. W ten sposób rozpoczął się pościg – policjanci byli pewni, że Rafał Pacześ ukradł Bentleya.

Bezdomny w luksusowym samochodzie

Do całej sytuacji doszło w sobotę, 27 kwietnia około godziny 15. Przed Grand Hotelem na Piotrkowskiej w Łodzi stał zaparkowany luksusowy samochód. Po chwili podszedł do niego niedbale ubrany mężczyzna. Przechodnie byli przekonani, że to bezdomny.

Ku ich zaskoczeniu, ów bezdomny, chwile pokręcił się przy samochodzie, po czym wsiadł do Bentleya i odjechał. Świadkowie zdarzenia powiadomili policję, więc wojewódzka drogówka rozpoczęła pościg.

Rafał Pacześ ukradł Bentleya

Funkcjonariusze ustalili, w jakim kierunku jedzie zbieg na podstawie miejskiego monitoringu. Tym sposobem, Bentley został namierzony na stacji paliw w Zgierzu.

Wyprowadzili „złodzieja” z samochodu i skuli go na masce. Wtedy okazało się, że luksusowy samochód „ukradł” Rafał Pacześ, czyli łódzki komik i stand-uper.

Okazało się, że cała scena powstała na potrzeby programu motoryzacyjnego „Czarna Wołga”. Kradzież była upozorowana i zarejestrowana przez operatorów z ukrycia. Wszystko odbyło się legalnie, ponieważ Bentley został wypożyczony z salonu.

Co ciekawa, mimo pomyłki, to policjanci pouczyli łódzkiego komika. Podkreślili, że planując takie przedsięwzięcie, mógł poinformować o tym policję.