Dawid Kwiatkowski zdobył się na trudne wyznanie. „Mama każdego dnia była pijana”
Stacja TVN wyemitowała właśnie pierwszy odcinek „Starsza pani musi fiknąć”. Udział w nim wziął Dawid Kwiatkowski i jego mama. Fantastyczna dwójka odwiedziła RPA. Na miejscu czekała na nich cała masa ekstremalnych wyzwań. Oczywiście sprawiło to, że emocje sięgnęły zenitu pod każdym względem, przez co nie obyło się bez bardzo osobistych wyznań. Bardzo trudnych wyznań.
Pierwszy odcinek „Starsza pani musi fiknąć”
Jeden z najnowszych hitów TVN, „Starsza pani musi fiknąć”, realizowany jest na podstawie brytyjskiego show „50 Ways to Kill Your Mammy”, w którym mamy znanych osób musza mierzyć się z trudnymi i często ekstremalnymi zadaniami. Program na wyspach cieszył się ogromnym powodzeniem. Wiele wskazuje na to, że w naszym kraju również będzie. W pierwszym odcinku udział wzięli Dawid Kwiatkowski i jego mama. Oboje wybrali się w podróż do Kapsztadu w RPA. To miała być podróż życia Pani Agnieszki i z pewnością była!
Nurkowanie z rekinami
Na miejscu mama Dawida musiała zmierzyć się z trudnymi i wymagającymi odwagi zadaniami. Na początku zaserwowano jej jazdę na sandboardzie. To było jednak najłatwiejsze zadanie. Najgorsze czekało ją w zatoce rekinów… Dawid doskonale wiedział, że jego rodzicielka boi się drapieżników, dlatego taki punkt musiał się w planie wycieczki pojawić.
Reakcja mamy, to był pierwszy z momentów w tej podróży, kiedy poczułem, że może faktycznie przesadziłem
Myślicie, że pani Agnieszka stchórzyła? Nic bardziej mylnego! Pokonała swoje największe lęki i weszła do klatki, w której nurkowała wśród rekinów.
Bałam się tej wody. Bałam się, że one mnie capną. Nie wiadomo było, z którego kierunku przypłyną. Jak mnie zamknęli w tej klatce, to ja płakałam
Pierwszy odcinek „Starsza pani musi fiknąć”. Bardzo trudne i osobiste wyznania
Kolejnego dnia czekało ją jednak inne wyzwanie, które musiało być jeszcze trudniejsze… Zmusiło bowiem panią Agnieszkę do tego, aby cofnąć się w czasie do momentu, w którym miała poważny problem z alkoholem. Dawid i jego mama wybrali się do dzielnicy slumsów. Na miejscu spotkali się z kobietą, która cierpiała na chorobę alkoholową, ale udało jej się z nią poradzić:
Sama nie umiałam wyczuć momentu, że wpadłam. Późno sobie uświadomiłam, że jestem chora. Alkohol wziął górę. Obiecywałam, że już jutro nie, dzisiaj ostatni raz. Kłamałam. Dawid płakał w pokoju lub uciekał do kolegów i koleżanek nocować. Zawodziłam go
Wtedy głos zabrał również i Dawid. Opowiedział, jak od radził sobie z problemem swojej mamy. Ostatecznie okazało się, że to właśnie on pomógł swojej rodzicielce wyjść z nałogu.
Mieliśmy dobry dom, mieliśmy pieniądze, ale mama była codziennie pijana. Gdy dorosłem, przeprowadziłem się do Warszawy i zacząłem karierę, ale wiedziałem, że gdyby nie ona nie miałbym tego wszystkiego. Chciałem jej pomóc. Zadzwoniłem do lecznicy dla alkoholików i oni ją zabrali. Mama uciekała stamtąd. Dopiero od dwóch lat mam całkiem nową mamę, kiedy przestała pić
Wiedzieliście, że Dawid ma za sobą tak trudne przeżycia i że jego mama zmagała się z chorobą alkoholową? Bardzo się cieszymy, że teraz ich życie wygląda zupełnie inaczej. Trzymamy za nich kciuki!