×

Wojtek nie może znieść, że za jego dziewczyną ogląda się każdy na ulicy. Myśli nad rozstaniem

Związek to nie tylko namiętność, zabawa i wieczny uśmiech na twarzy. Przede wszystkim to głęboka relacja, zbudowana na zaufaniu, bezpieczeństwie i wierze w to, że druga osoba tak samo mocno nas kocha jak my ją. Tym razem dzielimy się historią 29-latka ze Szczecina, który nie wie, czy jego idealna dziewczyna… jest idealna dla niego.

Wojtek od zawsze był typem romantyka i dążył do tego, aby właśnie na tych fundamentach zbudowany był jego związek. Gdy na studiach pojawiła się nowa koleżanka Wiola, on od razu zwrócił na nią uwagę, ale myślał, że to tylko chwilowe zauroczenie. Nawet w największych snach nie przypuszczał, że taka kobieta zainteresuje się kimś tak zwyczajnym jak on.

Życie miało jednak dla niego zupełnie inny, zaskakujący scenariusz

Wiolka po drugich zajęciach zorientowała się, że tak jak Wojtek interesuje się tymi samymi rzeczami i w czasie przerwy zagadała do niego. On w jednej chwili poczuł, że może wszystko i zaryzykował zapraszają ją na randkę.

„Oczywiście, że byłem wniebowzięty, że się zgodziła! Taka kobieta jak ona umawia się tylko facetami z najwyższej półki, a ja do niej nie należałem”

Myślałem, że przegrała zakład, dlatego zagadała do mnie na przerwie, ale gdy na piątym spotkaniu wyznała, że zaczyna coś do mnie czuć, nogi się pode mną ugięły. Dziś jesteśmy ze sobą już 2 lata i mimo że Wiola jest mądra, wyrozumiała, piękna, opiekuńcza i zabawna, to ten związek nie jest idealny. Jest coś, co nie pozwala mi w nim normalnie funkcjonować.

Moja dziewczyna podoba się każdemu facetowi, którego spotkamy na naszej drodze. Na początku nawet mi to imponowało, ale z biegiem czasu zaczęło mnie to wręcz irytować i drażnić.

Jaki normalny facet czułby się dobrze, wiedząc, że na widok jego partnerki ogląda się na ulicy każdy facet? Wystarczy, że tylko na chwilę odejdę, od razu koło niej pojawia się kolejka. Raz na jednej domówce, gdy wychodziłem z toalety, pewien facet powiedział do Wioli:

„Zostaw tego frajera, on nawet wyglądem nie pasuje do takiej kobiety jak ty”

I to niestety przelewa się na naszą relację, ponieważ ja mam do Wioli pretensje, że na przykład za mocno się maluje, wyzywająco się ubiera, albo że na pewno zrobiła coś, co doprowadziło do tego, że ktoś nią zainteresował. Sam przed sobą się oszukuje, bo wiem że ona nie musi robić tak naprawdę nic, bo i tak zwraca uwagę każdego.

Nie wiem, jak długo wytrzymam w tej relacji, bo chciałbym mieć pewność, że Wiola ode mnie nie odejdzie, a nie czuję się bezpiecznie, mając przed oczami cały czas to, że moją dziewczynę zaczepiają mężczyźni przystojniejsi, bogatsi i mądrzejszy ode mnie.

Żyję z przeświadczeniem, że w końcu mój idealny związek się skończy, bo Wiola wybierze kogoś lepszego. Wpadam w obłęd i zaczynam podejrzewać ją o najgorsze…

*zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować