×

Wypchała swojego martwego konia. Pokazała film z ich ponownego „spotkania”

Oddała konia do wypchania, a następnie postawiła w holu swojego domu. „Jego pełne życzliwości oczy są takie same”.

Śmierć ukochanego konia

33-letnia gwiazda Big Brothera, Luisa Zissman kilka lat temu przeżyła wielką tragedię. Na raka skóry zmarł jej ukochany koń, Madrono. Zdiagnozowano u niego czerniaka i niestety, nie udało się go wyleczyć.

Jak poinformowała Luisa, śmieć Madrono złamała jej serce. Koń nie żyje od blisko pięciu lat, jednak dopiero niedawno zakończyły się prace nad wypchaniem zwierzęcia.

Luisa postanowiła bowiem zatrzymać ulubieńca na zawsze. Jak wiadomo, koń to duże zwierzę, więc zabrało to dużo czasu. Wypchania Madrono podjął się specjalista w tej dziedzinie, Simon Williamson. We wtorek wieczorem koń był już gotowy do odbioru, co Luisa uczciła specjalnym wpisem na Instagramie. Jak wyznała, jest zachwycona efektem:

Jesteś już w domu, mój piękny Madrono. Mój najpiękniejszy, oszałamiający, majestatyczny koń. Dziękuję, Simon, wspaniale uchwyciłeś jego istotę. Ponowne ujrzenie go dzisiaj było niesamowite. Jest doskonały, jego życzliwe oczy są dokładnie takie same, ta piękna grzywa jest po prostu doskonała.

Oddała konia do wypchania

Jak wyznała Luisa, powierzenie Simonowi Williamsonowi wypchania Madrono było najlepszą decyzją w jej życiu. Ujawniła, że od dawna podziwiała jego prace, wiedziała, że jest zajętym człowiekiem, ale była pewna, że lepiej nawet dłużej poczekać na efekty, ale za to mieć gwarancję, że będą one spektakularne.

Wypchany Madrono stanie w holu jej domu i pozostanie tam już na zawsze. Luisa przyznaje, że jest świadoma kontrowersji, jakie wzbudzi jej decyzja o wypchaniu ukochanego konia. Ale taki właśnie ma sposób na radzenie sobie z żałobą. Na zdjęciach widać, jak zapłakana kobieta tuli się do swojego martwego, wypchanego zwierzęcia:

Wiem, że jestem dziwna. Wiem, że to nie jest normalne, ale odkąd dowiedziałam się, że Madrono ma czerniaka, byłam zdruzgotana. Teraz zajmie honorowe miejsce w holu mojego nowego domu.

Myślicie, że to dobry pomysł, czy przesadziła?

Źródła: www.mirror.co.uk
Fotografie: www.instagram.com