Z Big Brothera odpadła już druga uczestniczka. „Domownicy nie mogli jej znieść”
Dobiegł końca drugi weekend „Big Brothera”. Okazało się, że odgrzanie starego formatu raczej nie było najlepszym pomysłem TVN. Głównie przez to, że stacja zamiast zupełnie nowych twarzy, tak jak było w przypadku pierwszej edycji, zdecydowała się na umieszczenie w Domu Wielkiego Brata ludzi, którzy od kilku lat plączą się dookoła show-biznesu.
Wszechobecna nuda
Producenci mają więc kilka sporych problemów. Największym z nich jest to, że „Big Brother” zdaje się nudzić nie tylko widzów, ale też samych uczestników. Jeden z nich w sobotę dobrowolnie opuścił program. Daniel tłumaczył, że gorszyło go zachowanie innych domowników.
Chęć rezygnacji z programu ogłosiła też inna uczestniczka. Jednak na razie nie wiadomo, czy i kiedy Marlena Klimczyk odejdzie z Domu Wielkiego Brata.
Niedoszła celebrytka
Poza dobrowolnie odchodzącym Danielem, w niedzielę program opuściła też jedna z nominowanych uczestniczek. Zagrożeni odpadnięciem byli Natalia i Maciej. Ta pierwsza irytowała domowników stylem bycia, natomiast Maciej był nominowany za wprowadzenie atmosfery nerwowości i agresji.
Głosami widzów to właśnie Natalia opuściła program. Nie dziwimy się, że Natalia denerwowała swoim podejściem uczestników i widzów. Wszystko przez to, że dziewczyna od początku „Big Brothera” deklarowała, że przyszła tam tylko po to by zostać celebrytką.
Natalia nie kryła, że jest odrobinę rozczarowana. Ostatecznie okazało się, że odpadła różnicą zaledwie 30 głosów. Na koniec dziewczyna powiedziała:
W życiu płynę, ja się niczego nie wstydzę, jestem z siebie dumna!
Nowi nominowani
Maciek był bardzo zadowolony, że udało mu się przetrwać już drugą eliminację. Wszystkim fanom podziękował za oddane głosy. W tym tygodniu udało mu się uniknąć trzeciej nominacji. Domownicy zdecydowali, że zagrożeni będą Łukasz i Tomek.
Oczywiście na widowni przed Domem Wielkiego Brata obecne były gwiazdy pierwszej edycji, czyli Gulczas i Manuela. Mężczyzna po raz kolejny zaznaczył, że nie podoba mu się nastawienie nowych uczestników. Poradził im, żeby zamiast się spinać, więcej się śmiali i bawili.