×

Znalazł na śmietniku fotel. Gdy zaczął go odkurzać, między oparciem a siedzeniem dojrzał kartkę

Mieszkający na co dzień w Warszawie, Mariusz Mikuliński znalazł starty fotel, który stał tuż przy śmietnikowej altanie na Żoliborzu. Nie zastanawiając się zbyt długo, wziął go do domu. W końcu nikt go nie potrzebował, a sam czegoś takiego właśnie szukał!

Chciałem mieć duży fotel z porządnym oparciem. Tego najwyraźniej nikt już nie chciał. Może komuś się znudził, albo już nie pasował. Zabrałem go do domu – mówi Mariusz.

Znaleziony fotel nie był w najlepszym stanie – trzeba było go odkurzyć i wyczyścić. Mariusz zrobił to bardzo skrupulatnie. Dokładnie wypielęgnował każdy jego zakamarek, aż natknął się na to…

Nie wiem, czy pani pamięta, ale w tych starych fotelach, między oparciem a siedzeniem była taka dziura. Jako dziecko wciskałem tam zabawki. A kiedy ratowałem ze śmietnika poprzedni fotel to w tej dziurze znalazłem kartkę owiniętą w szmatę, a na niej dane jakiegoś dłużnika. Dlatego i tym razem starałem się wszystko stamtąd wymieść – wspomina pan Mariusz.

tvn24

tvn24

Tym razem było podobnie. Między oparciem, a siedzeniem znalazł kartkę, na której widniał konkretny plan z podpisem „JS”

Jak wynika z zapisków, „JS” wraz z grupą innych osób chciał spędzić wakacje w Bieszczadach. Wstępny plan wycieczki został przygotowany 16 maja 1974 roku, a więc 44 lata temu! Odbyć się ona miała z końcem czerwca i połową lipca również 1974 roku.

Obejmuje z dniem dzisiejszym obowiązki: planisty grupy, kronikarza, humorysty. Pierwsze zadanie: zakupić 3 grube zeszyty. W terminie 7 dni zestawić listę szczegółową wyposażenia + ewent. uwagi koncepcyjne /wszystko pisemnie/ – czytamy na znalezionej  kartce.

Informacje z zapisków

Nie wiadomo, jaką dokładnie trasę wybrali podróżnicy. Z kartki możemy przeczytać jedynie, że podróż przebiegała przez Zgorzelec/Eryk/NRD-Bieszczady. Wiadomo, że w trasę mieli wyruszyć na motocyklu WSK125, który na 100 kilometrów miał spalić 3,5 litra paliwa. Uwzględnili również rzeczy, które chcą ze sobą zabrać: przyczepkę dwu lub jednośladową, wysoki namiot, materace, śpiwory – czytamy z zapisków „JS”.

Mariusz Mikuliński

Mariusz Mikuliński

Ludzie coraz rzadziej układają tak szczegółowe plany swoich podróży, szczególnie pisemnie na kartce. Notatka z zapiskami, którą znalazł Mariusz, robi więc naprawdę spore wrażenie! Pytanie tylko, czy na samych planach się nie skończyło i czy zaplanowany wyjazd faktycznie wypalił? Jeśli tak, to przy takiej organizacji na pewno wszystko zostało dopięte na ostatni guzik!