×

Katastrofa śmigłowca na Bahamach. Na pokładzie był miliarder z córką i przyjaciółmi

Do tragicznego zdarzenia doszło na Bahamach. Rozbił się śmigłowiec, który leciał z Big Grand Cay do Lauderhale. Na pokładzie znajdowało się siedem osób ze Stanów Zjednoczonych. Nikt nie przeżył. Cały czas trwają poszukiwania ciał.

Reklama

Do tragedii doszło w czwartek w nocy. Lokalny dziennik informuje o tym, że na pokładzie był miliarder Christopher Cline, który był baronem z branży węglowej

Razem z mężczyzną leciała jedna z córek, a także jego przyjaciele. Gubernator Zachodniej Wirginii, Jim Justice, potwierdził śmierć na Twitterze, ale nie przedstawił żadnych szczegółów.

Straciłem bardzo bliskiego przyjaciela. Co za cudowny, kochający i dający wiele innym człowiek

Cline zmarł dzień przed swoimi 62. urodzinami

Śmigłowiec spadł wkrótce po starcie na Oceanie Atlantyckim w pobliżu Walker’s Cay, najbardziej wysuniętej na północ wyspie na Bahamach. Cały czas trwają poszukiwania ciał osób, które znajdowały się na pokładzie.

Reklama