Wygląda jak odrestaurowany, stary wagon kolejowy. Jego wnętrze łatwo może zmienić się w mieszkanie
Ten przepiękny kambuz ma niepowtarzalny wygląd. Począwszy od elementów, które wyszły spod ręki stolarza, poprzez odlany piec, a kończąc na przepięknie ozdobionych lampach sufitowych. Wszystko to sprawia wrażenie, jakby kambuz został „przywrócony do życia” ze staromodnego dworca kolejowego.
Jak się jednak okazuje, został zaprojektowany przez właściciela i zbudowany od podstaw przez North Park Homes & Cains of Minocqua, Wis.
Posiadaczem tego „cudeńka” jest emerytowany inżynier kolejowy. Mężczyzna planuje wypełnić kambuz pamiątkami zgromadzonymi podczas lat pracy. Rzućmy więc okiem na samą kabinę, zanim zostanie zamieniona w muzeum!
Dlaczego kambuz nie ma bocznych wejść? Bo nigdy nie miał! Wejścia są tylko i wyłącznie po obu jego końcach.
Okna z kolei są wyjątkowo piękne – odzwierciedlają te, które lata temu znajdowały się na niemal każdej stacji kolejowej.
To okrągłe okno znajduje się tuż obok tylnych drzwi.
Znak poniżej mówi wszystko. Ktokolwiek słyszał o tak „malutkim domku”, gdzie korytarzowi została poświęcona tak ogromna przestrzeń?!
To jedna z wielu unikalnych cech kambuza – prywatna kabina. Zwróć uwagę na piękną boazerię definiującą tę przestrzeń.
A to jeden z dwóch sprasowanych pasków cyny znajdujących się na suficie w głównym pomieszczeniu.
W końcu nadszedł czas na coś w rodzaju salonu. Szafka znajdująca się pod telewizorem to tylko jedna z rzeczy, która dodaje kambuzowi niezwykłego uroku.
Kolejną z nich jest z pewnością dywan. Zwróćcie również uwagę na tę oszczędność miejsca. Większość rury z pieca znajduje się na zewnątrz pomieszczenia. Drzwi wyjściowe z pomieszczenia są natomiast tak blisko, jak to możliwe.
Lampy sufitowe znajdujące się w głównym pomieszczeniu również nie wzięły się z przypadku.
A oto prawdziwie unikalna cecha tego malutkiego domu – wnętrze klatki schodowej.
Gdy wyjdziemy po schodkach, możemy zobaczyć jedno z dwóch pomieszczeń strychowych, które umiejscowione są tuż pod dachem kambuza. Okna znajdują się na każdej z czterech ścian. Niestety, jest tutaj niewiele miejsca do spania, ale stolarka w tym przypadku została dopracowana do perfekcji!
Kolejna i ostatnia już fotografia przedstawia widok na sufit poddasza z dołu.
