Oszpecona kobieta wystąpiła w programie telewizyjnym. Gdy zdjęła swój „nos”, wszyscy zamarli

Wszystko zaczęło się sześć lat temu. To właśnie wtedy mieszkająca na co dzień w Wielkiej Brytanii Jayne Hardman została ugryziona przez psa. Czworonóg zaatakował nos kobiety i doprowadził do krwotoku.

Straciła nos

Chwilę po zdarzeniu lekarze wykryli u Jayne ziarniniakowatość Wegenera – chorobę autoimmunologiczną, która zaatakowała tkankę w nosie kobiety. Niestety, schorzenie doprowadziło do tego, że lekarze zostali zmuszeni do usunięcia znacznej części jej nosa. Znacznie wpłynęło to na pewność siebie kobiety.

Nie chciałam wychodzić do ludzi i stawić czoła światu. Nienawidziłam tego, jak wyglądałam. Nie mogłam patrzeć nikomu w oczy, ponieważ wszyscy wpatrywali się we mnie – wspomina Jayne

Odważyła się opowiedzieć publicznie

Od lat nie robiłam żadnych zdjęć. Gdyby ludzie chcieli mieć ze mną zdjęcie, zakryłabym połowę twarzy. Teraz to już nie problem. Po prostu kocham życie – przekonuje kobieta

O trudnościach związanych z chorobą Jayne postanowiła opowiedzieć w programie ITV „This Time Next Year”

Proteza/

Dziś już wiemy, że kobieta otrzymała protezę nosa, która pozwala jej na normalne funkcjonowanie i normalny wygląd. Czy Jayne odczuwa zapach?

Tak. Mam węch, a to jest niesamowite. Nie czułam nic przez 5 lat. Teraz mogę wąchać i odczuwać na nowo – dodaje podczas wywiadu

Pokazała się bez protezy

W czasie trwania programu pokazała, jak zakłada swoją protezę, która utrzymuje się na miejscu dzięki specjalnym magnesom. Zaprezentowała również, jak wyglądała niegdyś bez niej.