×

W Lublinie mieszkańcy zauważyli „dziwne zwierzę” bez futra. Boją się, że jest ich więcej

W centrum Lublina mieszkańcy zauważyli dziwnie wyglądające zwierzę bez futra. Zaniepokojeni jego losem zgłosili sprawę odpowiednim służbom i oczywiście powiadomili weterynarza. Internauci podejrzewali, że mógł to być chory lis. Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej, w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” powiedział: „Takie sygnały dostawaliśmy z różnych części Lublina. W poprzednich latach zwierzę pojawiało się zwykle w pobliżu ogródków działkowych przy ul. Mełgiewskiej”.

Kilka dni temu biedne zwierzę wpadło pod samochód. Wówczas okazało się, że był to faktycznie lis, który cierpiał na świerzb

Tomasz Balak, lekarz weterynarii, który badał zwierzę, powiedział: „Grzybica jest chorobą dość powszechną wśród lisów dziko żyjących. Lisy hodowlane od zawsze były przeciw niej szczepione”

Mimo że zwierzę nie żyje, mieszkańcy mają wrażenie, że widują inne lisy, które cierpią na tę samą chorobę

Rzecznik Straży Miejskiej informuje jednak, że nic nie wskazuje na to, że podobne zwierzę krąży w mieście. Dodał jednak, że funkcjonariusze będą sprawdzać dokładnie wskazane przez mieszkańców miejsca.

Tomasz Balak dalej mówi: „Choroba rozprzestrzenia się bardzo szybko, zwłaszcza wśród młodych lisów, dlatego chorych zwierząt może być więcej”. Dodaje także, że choroba może przenieść się z lisów np. na psy, ale zapewnia, że musiałby to być dłuższy kontakt z chorym zwierzęciem.

_________________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl