×

Były chłopak dźgnął ją nożem 32 razy. Ratownik nie tylko ją uratował, ale zrobił dużo więcej

Podobno nic nie dzieje się bez przyczyny i każda, nawet najgorsza sytuacja jest po to, abyśmy za chwilę przeżyli coś cudownego.

Melissa Dohme i Cameron Hill nie zapomną strasznego wydarzenia, właśnie dzięki któremu dziś są parą. Zacznijmy jednak od początku…

Mogła tego nie przeżyć…

Przed ukończeniem szkoły średniej i rozpoczęciem studiów, Melissa postanowiła zakończyć związek z chłopakiem. Źle się w nim czuła i nie podobało jej się to, że partner czasem bywał wobec niej porywczy. Młody mężczyzna nie miał zamiaru pozwolić Melissie odejść. Wpadł w taki szał, że zadał jej 32 ciosy nożem. Zaatakował ją z ukrycia, że nawet nie miała szans, by się bronić. Trafiła do szpitala, gdzie zaczęła się walka o jej życie. Przetoczono jej 12 litrów krwi. W czasie wymierzania ciosów mężczyzna nie zwracał uwagi, gdzie celuje. Melissa miała poważnie uszkodzone nerwy, co doprowadziło do tego, że częściowo straciła czucie w lewej stronie twarzy. Lekarze nie mieli pewności, czy dziewczyna zacznie kiedyś mówić i wróci do normalnego życia.

Dramat, który zmienił jej życie… na lepsze?!

Na miejsce wypadku przybyło najpierw pogotowie, a razem z nim ratownik, Cameron Hill. Mężczyzna później powiedział, że w całej swojej kilkunastoletniej karierze, nigdy nie widział tak zmasakrowanej twarzy. Były chłopak został schwytany i skazany na dożywocie. Nic jednak nie cofnie cierpienia, przez które musiała przejść kobieta.

Miłość, która pojawiła się niespodziewanie

Między ratownikiem i ofiarą szybko zaiskrzyło i mimo że Melissie ciężko było komukolwiek zaufać, Cameron nie poddawał się, bo czuł, że to miłość na całe życie. Oświadczył się w czasie meczu, na którym razem się pojawili. Od dawna wiedział, że to zrobi, ale szukał odpowiedniej chwili, aby móc poprosić ukochaną o rękę.

Nieszczęśliwy początek i zakończenie jak z bajki

Nigdy nie chciałabym ponownie przejść tego horroru, ale dzięki temu, co mnie spotkało, dziś jestem żoną cudownego człowieka. To sprawiło, że stałam się silną kobietą, która dziś pomaga innym. Działam, aby inne kobiety mogły poczuć tę samą siłę co ja. Są takie kobiety, które cierpią w milczeniu i nie mają odwagi powiedzieć dość – ja im w tym pomagam. Ja wygrałam dużo. Spotkałam Camerona, który jest miłością mojego życia.

Nigdy nie jest za późno na to, aby wyrwać się z piekła, które przeżywasz za drzwiami swojego domu. Jeśli jesteś ofiarą przemocy domowej, koniecznie przeczytaj, jak sobie pomóc

Może Cię zainteresować