Doda i Steczkowska w końcu się pogodziły. Z ust obu pań padły piękne słowa
27 lutego odbył się koncert, na pomysł którego wpadła Doda. Na jednym ze swoich instastories wspomniała o mobilizacji artystów przeciwko mowie nienawiści. Na jej apel odpowiedziało wiele znanych osób. Mobilizacja powiodła się. Jednak impreza stała się również dobrą okazją do pojednania się pomysłodawczyni inicjatywy oraz Justyny Steczkowskiej. Jak wiemy, panie nie darzyły się do tej pory sympatią. Jak wyglądało ich spotkanie?
Koncert, który łączy
27 lutego w łódzkiej Atlas Arenie wystąpiło ponad 100 polskich artystów. Był to koncert, na pomysł którego wpadła Doda. Z racji tego, że głównym jego powodem była chęć sprzeciwienia się mowie nienawiści, wiele osób od samego początku zastanawiało się nad tym, czy na apel artystki odpowiedzą jej koleżanki z branży, z którymi nie darzyła się do tej pory pozytywnymi uczuciami – Edyta Górniak oraz Justyna Steczkowska.
No cóż… Pierwsza z pań nie zdecydowała się na to, wywołując przy tym wiele komentarzy. Jednak druga z chęcią zgodziła się na występ.
Jak wyglądało spotkanie artystek?
Doda w rozmowie z serwisem Plotek.pl zdradziła, jak wyglądało ich spotkanie za kulisami sceny.
To jest bardzo symboliczne, bo my chciałyśmy dać przykład innym zwaśnionym rodzinom, znajomym, kochankom… Język nienawiści to nie jest dialog. Nie musimy się kochać, ale powinniśmy się szanować, akceptować. A może nawet czasem lubić. – Było bardzo miło. Spotkałyśmy się na backstage’u. Justyna do mnie mówi: „To jest Twój dzień”. A ja do niej: „Nie, to jest nasz dzień”
Justyna także postanowiła skomentować moment ich pierwszego spotkania. Gwiazda stwierdziła, że należało ono do miłych oraz serdecznych.
Bardzo serdecznie się przywitałyśmy i było bardzo miło