Z rzeki wyłowiono ciało mężczyzny. Policja bezskutecznie usiłowała znaleźć jego 4-letniego syna
W miniony piątek media ogłosiły, że w Gruzji odnaleziono ciało zaginionego 4-latka. Nurkowie wyciągnęli je z rzeki Chattahoochee na 9 dni licząc od momentu rozpoczęcia intensywnych poszukiwań chłopca.
Nigdy nie straciliśmy wiary w to, że go znajdziemy. Daliśmy jego rodzinie słowo, że znajdziemy dzieciaka – powiedział szef sztabu, Bryan Watson.
Beau Rabon został znaleziony w miniony piątek o 8:34 rano, a więc 5 dni po tym, jak służby ratunkowe wyciągnęły z rzeki jego 27-letniego ojca, Jamesa Rabona
Beau i jego ojciec zginęli w rzece w wyniku tragicznego wypadku. Oboje łowili ryby stojąc około 250 metrów na południe od tamy. W pewnym momencie chłopiec wpadł do wody. Niestety, prąd był na tyle silny, że ślad po nim bardzo szybko zaginął. Ojciec bez zawahania wskoczył na ratunek. Oboje zginęli.
Poszukiwania rozpoczęły się natychmiast po tym, jak tylko zgłoszono zaginięcie. Szukano ich od świtu do zmierzchu, aż do piątkowego poranka
To było najdłuższe nurkowanie, jakiego doświadczyłem… Jesteśmy jednak tutaj dla rodziny zaginionych. To moment, w którym wszyscy jesteśmy ojcami i braćmi. Właśnie dlatego robimy to, co robimy. Jesteśmy tu, aby służyć temu miastu – mówi Daniel Hord.
James Rabon służył w armii amerykańskiej. Wraz z żoną Allison Rabon miał jeszcze dwójkę innych dzieci, które będą dorastać bez swojego taty i braciszka. To potworna strata dla całej rodziny. Mamy nadzieję, że uda im się pozbierać po tym, co się stało.