Piękna barmanka zmarła w okropnych męczarniach. „Zabawę przerwał głośny huk”
Barmanka zmarła w wyniku wybuchu paliwa do biokominka. W minioną sobotę doszło do tego przerażającego wypadku. Młoda kobieta dosłownie zajęła się ogniem. Lekarze długo walczyli o jej życie. Niestety, nie zdołali jej uratować.
Dobrą zabawę przerwał przerażający huk
Lokal był wypełniony ludźmi. Daria z serdecznym uśmiechem obsługiwała klientów, a wszyscy świetnie się bawili. Niestety, radosne chwile przerwał straszliwy wypadek. Nagle zgromadzeni usłyszeli przerażający huk. Początkowo wszyscy byli zdezorientowani, ale już moment później zrozumieli, co się stało. Wybuchł pojemnik z paliwem do biokominka. Radość szybko zamieniła się w krzyki przerażenia i rozpaczy.
Daria ucierpiała najbardziej
W wyniku tego nieszczęśliwego wypadku ucierpiały cztery osoby. Jednak to Daria była w najgorszej sytuacji. Świadkowie mówią z przerażeniem w głosie, że młoda kobieta dosłownie cała płonęła. Zgromadzeni starali się jak najszybciej ugasić ogień na ciele koleżanki. Udało się. Natychmiast wezwano także pomoc.
Barmanka zmarła w wyniku wybuchu paliwa do biokominka
Darię przewieziono do szpitala. Lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, stan pięknej barmanki był bardzo poważny. Okazało się, że młoda kobieta ma poparzone aż 80% ciała. W ciągu kilku kolejnych dni stan zdrowia Darii zaczął jednak ulegać poprawie. Lekarze byli pełni nadziei. Powoli zaczynali obmyślać już plan dalszego leczenia i przeszczepów skóry z pleców. Ta część ciała była jedyną, której ogień nie zniszczył. Wszystko legło w gruzach już w czwartek.
Stanisław Rusek ze szpitala im. Strusia w Poznaniu w rozmowie z portalem Fakt24.pl powiedział:
Nagle w nocy z czwartku na piątek doszło do załamania. Mimo wielogodzinnej, dramatycznej walki lekarzy o życie, pacjentka zmarła
Barmanka zmarła w wyniku wybuchu paliwa do biokominka. Śledztwo trwa
Śmierć młodej kobiety była potwornym ciosem dla całej rodziny, przyjaciół oraz jej współpracowników. Nikt nie może w nią uwierzyć i się z nią pogodzić.
Właściciele lokalu, w którym doszło do tej przerażającej tragedii, oświadczyli, że zrobią wszystko, aby wesprzeć bliskich Darii w trudnych chwilach i wyjaśnić przyczyny tragedii.
Pragniemy zapewnić, że z pełnym zaangażowaniem współpracujemy z odpowiednimi instytucjami. Nadal będziemy prowadzić też wszelkie czynności, aby wesprzeć bliskich zmarłej w tych trudnych chwilach
Śledztwo w sprawie tego przerażającego wypadku trwa nadal.