×

157 dni pływał w morzu! Pokazał jak zmieniło się jego ciało

Ross Edgley dokonał teoretycznie niemożliwego i został pierwszym człowiekiem w historii, który opłynął wpław Wielką Brytanię. Maraton trwał 157 dni, 33-latek pokonał trasę liczącą około 1792 mil i ani razu nie postawił stopy na stałym lądzie !

157 dni pływał w morzu! Zobaczcie, co się z nim stało

Ross Edgley z Grantham po ponad 5 miesiącach przebywania na morzu w dniu 4 listopada 2018 r. ukończył Great British Swim w Margate. Brytyjczyk pokonał w tym czasie 1792 mile, co jest wynikiem równoznacznym z przepłynięciem kanału La Manche 85 razy. Edgley w czasie swojej wyprawy zmagał się z różnymi przeszkodami, które stawały mu na drodze, ale nie tracił wiary we własne siły. Ten ekstremalny wyczyn został wpisany do Księgi rekordów Guinnessa.

Instagram/Ross Edgley

Instagram/Ross Edgley

W dzisiejszych czasach dość często słyszymy o nowych rekordach w różnych dziedzinach, często bardzo niszowych. Ludzie nieustannie szukają nowych wyzwań, stawiają sobie najróżniejsze ambitne cele, często dość  kontrowersyjne i zaskakujące. Nieczęsto jednak zdarza się nam być świadkiem wyczynu, jaki dokonał Ross Edgley.  33- letni Brytyjczyk wyruszył w swą ekstremalną wyprawę 1 czerwca 2018 roku z miejscowości Margate. Postanowił opłynąć Wielką Brytanię, polegając głównie na sile jego mięśni, co do tej pory wydawało się niewykonalne. On sam do końca nie był pewny czy uda mu się sprostać temu zadaniu, a nawet im bardziej zbliżał się do końca wyprawy, tym bardziej wydawało mu się to nierealne.

Jak ekstrymalny wyczyn wpłynął na jego ciało?

W trakcie tej wyprawy Edgley ani razu nie dotknął lądu. Przebywał w wodzie po 12 godzin dziennie, a przez kolejnych 12 odpoczywał na asekurującej go łodzi, której załoga monitorowała jego postępy i dbała o zdrowie – niejednokrotnie mocno nadwyrężone. Pływał sześć godzin rano, następnie w takim samym wymiarze czasowym odpoczywał na łodzi, jadł, goił rany i spał, a po regeneracji znowu wskakiwał do wody i płynął. Dla jego organizmu był to niesamowity wysiłek. W czasie wyprawy spalił ponad pół miliona kalorii. Wyliczono również, że dziennie mężczyzna spożywał posiłki liczące w sumie od 10 do 15 tys. kalorii, co pomogło mu zaspokajać zapotrzebowanie energetyczne.

Codziennie Ross walczył ze zmęczeniem, bólem (dokuczał mu zasolony język), otarciami (szyi), zmienną pogodą i meduzami, a przede wszystkim, z falami Morza Północnego. Podczas całej próby Edgley napotkał na swej drodze sztormy Callum i Ali. Jednak nic nie  było w stanie go powstrzymać, aby przez cały ten czas nie postawić nogi na stałym lądzie. Płynął etapami, za każdym razem pokonując kilkanaście kilometrów.

Gdy Ross zbliżał się do mety w Margate, do lodowatej wody wskoczyło 300 pływaków z brytyjskiego stowarzyszenia osób pływających na wodach otwartych – Outdoor Swimming Society, by towarzyszyć mu w ostatnich 500 metrach dystansu, które dzieliły mężczyznę od osiągnięcia nowego rekordu świata. Gdy Ross stanął na stałym lądzie po raz pierwszy od pięciu miesięcy, był bardzo dumny ze swego osiągnięcia.

W jednym z wywiadów Ross przyznał, że:

– Osiągnął swój główny cel, pragnąc zachęcić jak największą liczbę ludzi do dokonywania nowych osiągnięć.

i jest przekonany:

– Jeżeli człowiek czegoś pragnie, to nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania.

 

Wyczyn Rossa Edgleya w liczbach:

– O dni wolnych na morzu
– przepłynął około 2884 km
– na morzu spędził 24 tygodnie
– wykonał 2,3 mln pociągnięć rękami
– najdłuższy dystans przepłynięty za jednym razem to 18,1 mil morskich, ponad 33,5 km
– największa prędkość – 8,7 węzła
– spalił 504732 kcal
– wypił 314 puszek Red Bulla, zjadł ponad 500 bananów
– napotkane zwierzęta: 1 płetwal karłowaty, 1 żarłacz olbrzymi, 1 stado delfinów, 30 fok, 1 kolonia maskonurów, 6 wydr morskich, 2 orły
– zużył 5 rolek plastrów do zaklejania skaleczeń skóry
– 3 kg wazeliny na otarcia
– 37 razy został poparzony przez meduzy.

Dorobek Rossa Edgleya

Ross ma już na swoim koncie wiele wyjątkowych wyczynów – przebiegł maraton ciągnąć za sobą samochód o wadze 1,4 tony, wspiął się po linie na wysokość Mount Everestu (8848 m), ukończył triathlon, niosąc ze sobą 45 kilogramową kłodę. Zapowiada jednak, że na tym nie koniec jego pomysłów. Ross  podczas swojej kariery dogłębnie poznał skuteczne metody treningowe, zasady fitness i zdrowego odżywiania. Uważany jest za wiodącego eksperta od osiągania ponadprzeciętnej sprawności fizycznej. Jest człowiekiem, który poprzez swoją ciężka pracę pokazuje, że ciało ludzkie ma o wiele większą moc i siłę, niż często nam się wydaje.

Ross Edgley to  nie tylko sportowiec, podróżnik i poszukiwacz przygód. Jest autorem książki ” Silniejszy Każdego Dnia”, która stała się prawdopodobnie najlepszym poradnikiem o aktywności fizycznej, jaki do tej pory powstał.

Źródła: outdoormagazyn.pl, www.redbull.com, www.msn.com