Wodociągi apelują w sprawie świątecznej żywności. Głównym problemem sałatka

    Wodociągi apelują w sprawie świątecznej żywności. Głównym problemem sałatka

    Zaskakująca prośba ZWiK
    Zaskakująca prośba ZWiK
    Źródło zdjęć: © Adobe Stock
    01.04.2024 15:55

    Jeśli po uroczystym świątecznym obiedzie masz jeszcze jedzenie, Szczeciński Zakład Wodociągów i Kanalizacji zwraca uwagę, że wyrzucanie go do toalety jest złym pomysłem. Może to spowodować nawet poważne problemy z siecią kanalizacyjną. Lepszym rozwiązaniem jest podzielenie się jedzeniem z tymi, którzy go potrzebują, zaleca ZWiK.

    Po okresie świątecznym często zmagamy się z wielką ilością niezjedzonych posiłków. Najczęściej takie resztki, po kilku dniach przechowywania w lodówce, kończą swój żywot w toalecie. Zakład Wodociągów i Kanalizacji ostrzega, że jest to nieodpowiedni sposób postępowania, grożący zablokowaniem, a czasem nawet poważną usterką w sieci kanalizacyjnej.

    Ewelina Piotrowicz-Wrona, kierownik Centralnej Dyspozytorni ZWiK, wyjaśniła, że w okresie świątecznym odnotowuje się wzmożoną liczbę zgłoszeń o zapchanych kanalizacjach, co jest skutkiem świątecznych przygotowań kulinarnych. Nieodpowiednie przedmioty wrzucone do toalety mogą nie tylko spowodować awarię lub zapchanie sieci kanalizacyjnej w naszych domach, ale również przyczynić się do rozprzestrzenienia się szczurów.

    Odpowiedzią na pytanie, co robić z jedzeniem, które nadaje się jeszcze do spożycia, jest przekazanie go do jadłodzielni. Są to specjalne miejsca, w które można dostarczać żywność i gotowe posiłki. Każdy może z nich korzystać, co stanowi znakomitą opcję ograniczenia marnowania jedzenia.

    Więcej informacji znajdziesz w dalszej części pod materiałem wideo.

    W samej stolicy zachodniopomorskiego znaleźć można dziewięć takich punktów. Jadłodzielnie zyskują na popularności także w innych miastach Polski.

    Na święta zawsze kupujemy za dużo

    Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa ZWiK, mówi, że nadmierne zakupy i przygotowywanie jedzenia, które potem ląduje w toalecie, to nie tylko obciążenie dla domowego budżetu, ale i dla systemu kanalizacyjnego, co może prowadzić do różnych problemów. Warto więc, zamiast wyrzucać jedzenie, podzielić się nim z innymi, na przykład przekazując do jadłodzielni.

    Pieczyńska podnosi też kwestię, że często to my, mieszkańcy, jesteśmy przyczyną awarii sieci wodociągowej przez nasze nieprzemyślane działania. Do toalet często trafiają obierki, kości, plastikowe torby, opakowania, pieluchy, bandaże czy nawet ubrania. Ludzie wylewają również farby, lakiery, zużyte oleje, co stopniowo zmniejsza przepustowość rur, prowadząc do zatorów - wyjaśnia rzeczniczka ZWiK.

    Zakład apeluje również, by unikać wylewania do toalety zup, tłuszczów oraz fusów z kawy i herbaty, które w kontakcie z zimną wodą mogą tężeć w rurach, zmniejszając ich średnicę, co w połączeniu z innymi nieczystościami tworzy nieprzepuszczalne zatory.

    Czego jeszcze nie powinniśmy wrzucać do toalety?

    ZWiK przypomina także, że do kanalizacji nie należy wyrzucać materiałów higienicznych takich jak mokre chusteczki, podpaski czy patyczki do uszu, wykonane z materiałów, które nie rozpuszczają się w wodzie, pęcznieją i nie rozdrabniają się, prowadząc do zatkania odpowiednich przewodów oraz zakłócających działanie oczyszczalni ścieków.

    Dodatkowo, w toalecie nie powinno się pozbywać niedopałków, substancji chemicznych czy lekarstw, które mogą negatywnie wpłynąć na mikroorganizmy odgrywające kluczową rolę w procesie oczyszczania ścieków oraz igieł.

    Źródło artykułu:WP Wiadomości
    Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
    Zobacz także