Policja zarekwirowała auto pijanemu kierowcy. Zaledwie dzień później miał je z powrotem

    Policja zabrała auto kierowcy, który wydmuchał trzy promile
    Policja zabrała auto kierowcy, który wydmuchał trzy promile
    Źródło zdjęć: © Policja

    17.03.2024 09:38

    Zalogowani mogą więcej

    Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

    Czy nowe regulacje dotyczące konfiskaty pojazdów od nietrzeźwych kierowców nie do końca spełniają swoją rolę? Przykład z Krotoszyna z 14 marca, gdzie policja odebrała samochód kierowcy z ponad trzema promilami alkoholu we krwi, by go następnego dnia oddać, może na to wskazywać.

    Funkcjonariusze z Krotoszyna działając w ramach nowo wprowadzonych przepisów, zatrzymali i odebrali pojazd osobie prowadzącej pod wpływem alkoholu. Wykorzystali przysługujące im uprawnienia, stając się pionierami w Polsce w zakresie konfiskaty auta nietrzeźwemu kierowcy.

    "W wyniku podjętej kontroli okazało się, że kierowca ma ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Mężczyzną tym okazał się 45-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego. Pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym" - napisano na stronie KMP w Krotoszynie.

    Akcja okazała się nie do końca skuteczna. W czym tkwił problem? Prokuratura już kolejnego dnia podjęła decyzję o zwrocie pojazdu "osobie zaufanej". "Tak zdecydował prokurator – bo nie wiadomo, kto miałby płacić za parking strzeżony i jak długo" - poinformował portal brd24.pl.

    Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

    Nowelizacja prawa, która weszła w życie 14 marca 2024 r., pozwala na konfiskatę pojazdów kierowców, u których zawartość alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila, a także w przypadku spowodowania wypadku mając co najmniej promil w wydychanym powietrzu. W takich sytuacjach policja jest upoważniona do zatrzymania pojazdu.

    Policka skonfiskowała auto pijanemu mężczyźnie w Krotoszynie

    Taka sytuacja miała miejsce w Krotoszynie. Funkcjonariusze zatrzymali pijanego kierowcę i skonfiskowali samochód marki volvo.

    "Po konsultacjach z prokuraturą samochód ten został wydany osobie godnej zaufania, zgodnie z artykułem 228 Kodeksu Postępowania Karnego. Decyzja została podjęta, żeby parkowanie samochodu do czasu zakończenia procedury nie generowało kosztów Skarbu Państwa. Taką decyzję w uzgodnieniu z prokuratorem mogliśmy podjąć, tak jak wielu różnych innych sprawach" - przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak.

    Rząd Zjednoczonej Prawicy miał blisko dwa lata na uściślenie przepisów wykonawczych. Aktualny rząd miał z kolei trzy miesiące, ale również nie wprowadził żadnych zmian. W rezultacie przepisy weszły w życie, nie mając realnego zastosowania w praktyce.

    Oczywiście, możliwość konfiskaty aut jest przewidziana przez prawo. Jednak z powodu braku jasnych wytycznych na temat przechowywania pojazdów, policja często jest zmuszona do ich zwrotu.

    Źródło artykułu:PAP
    Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
    Zobacz także