Policja zarekwirowała auto pijanemu kierowcy. Zaledwie dzień później miał je z powrotem

Czy nowe regulacje dotyczące konfiskaty pojazdów od nietrzeźwych kierowców nie do końca spełniają swoją rolę? Przykład z Krotoszyna z 14 marca, gdzie policja odebrała samochód kierowcy z ponad trzema promilami alkoholu we krwi, by go następnego dnia oddać, może na to wskazywać.

aPolicja zabrała auto kierowcy, który wydmuchał trzy promile
Źródło zdjęć: © Policja

Funkcjonariusze z Krotoszyna działając w ramach nowo wprowadzonych przepisów, zatrzymali i odebrali pojazd osobie prowadzącej pod wpływem alkoholu. Wykorzystali przysługujące im uprawnienia, stając się pionierami w Polsce w zakresie konfiskaty auta nietrzeźwemu kierowcy.

"W wyniku podjętej kontroli okazało się, że kierowca ma ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Mężczyzną tym okazał się 45-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego. Pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym" - napisano na stronie KMP w Krotoszynie.

Akcja okazała się nie do końca skuteczna. W czym tkwił problem? Prokuratura już kolejnego dnia podjęła decyzję o zwrocie pojazdu "osobie zaufanej". "Tak zdecydował prokurator – bo nie wiadomo, kto miałby płacić za parking strzeżony i jak długo" - poinformował portal brd24.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chwilę wcześniej szła przez przejście. Nagle nadjechał pijany traktorzysta

Nowelizacja prawa, która weszła w życie 14 marca 2024 r., pozwala na konfiskatę pojazdów kierowców, u których zawartość alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila, a także w przypadku spowodowania wypadku mając co najmniej promil w wydychanym powietrzu. W takich sytuacjach policja jest upoważniona do zatrzymania pojazdu.

Policka skonfiskowała auto pijanemu mężczyźnie w Krotoszynie

Taka sytuacja miała miejsce w Krotoszynie. Funkcjonariusze zatrzymali pijanego kierowcę i skonfiskowali samochód marki volvo.

"Po konsultacjach z prokuraturą samochód ten został wydany osobie godnej zaufania, zgodnie z artykułem 228 Kodeksu Postępowania Karnego. Decyzja została podjęta, żeby parkowanie samochodu do czasu zakończenia procedury nie generowało kosztów Skarbu Państwa. Taką decyzję w uzgodnieniu z prokuratorem mogliśmy podjąć, tak jak wielu różnych innych sprawach" - przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak.

Rząd Zjednoczonej Prawicy miał blisko dwa lata na uściślenie przepisów wykonawczych. Aktualny rząd miał z kolei trzy miesiące, ale również nie wprowadził żadnych zmian. W rezultacie przepisy weszły w życie, nie mając realnego zastosowania w praktyce.

Oczywiście, możliwość konfiskaty aut jest przewidziana przez prawo. Jednak z powodu braku jasnych wytycznych na temat przechowywania pojazdów, policja często jest zmuszona do ich zwrotu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Koala sam wszedł do domu. Czekał w sypialni
Koala sam wszedł do domu. Czekał w sypialni
Pentagon ujawnia raport. Bliskie spotkanie z niezidentyfikowanym obiektem nad Nowym Jorkiem
Pentagon ujawnia raport. Bliskie spotkanie z niezidentyfikowanym obiektem nad Nowym Jorkiem
Włoskie miasto ma dość turystów. Będziesz miał problem ze znalezienim noclegu
Włoskie miasto ma dość turystów. Będziesz miał problem ze znalezienim noclegu
Co za odkrycie! Gigantyczny morski stwór jest widoczny z kosmosu
Co za odkrycie! Gigantyczny morski stwór jest widoczny z kosmosu
Tych psów nie chcecie. Specjalista w końcu to powiedział
Tych psów nie chcecie. Specjalista w końcu to powiedział
Pilne ostrzeżenie. Bakterie w popularnych burgerach
Pilne ostrzeżenie. Bakterie w popularnych burgerach
Policja poszukuje mężczyzny z "mocnym akcentem". Ugryzł kobietę
Policja poszukuje mężczyzny z "mocnym akcentem". Ugryzł kobietę
Ruszą kontrole. Masz w domu? Możesz stracić sporo pieniędzy
Ruszą kontrole. Masz w domu? Możesz stracić sporo pieniędzy
Skandal w armii. Żołnierze przyłapani w bojowym śmigłowcu
Skandal w armii. Żołnierze przyłapani w bojowym śmigłowcu
Najbardziej niebezpieczne miejsce. Tak umiera większość ludzi
Najbardziej niebezpieczne miejsce. Tak umiera większość ludzi
Szok w salonie BMW. Sprzedawca bał się o życie
Szok w salonie BMW. Sprzedawca bał się o życie
Konsekwencje masowych zwolnień w Spotify. Co zaskoczyło prezesa firmy?
Konsekwencje masowych zwolnień w Spotify. Co zaskoczyło prezesa firmy?