Odkrył skarb podczas spaceru. Sensacyjne odkrycie na Dolnym Śląsku

    Znalezisko pod Wałbrzychem
    Znalezisko pod Wałbrzychem
    Źródło zdjęć: © Mapy Google, dziennik.walbrzych.pl

    16.02.2024 16:06

    Zalogowani mogą więcej

    Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

    "Kolejne bezcenne odkrycie w regionie" - informuje portal dziennik.walbrzych.pl. W rejonie Świebodzic na Dolnym Śląsku, spacerujący mężczyzna przypadkowo natknął się na narzędzie, które może mieć ponad 3,5 tysiąca lat.

    Inne, podobne archeologiczne odkrycia zazwyczaj są zasługą naukowców biorących udział w obszernych wykopaliskach, jednak zdarza się, że prawdziwy skarb trafi w ręce przypadkowego przechodnia. Tak miało miejsce w przypadku niezwykłego znaleziska w Izraelu, które zasłynęło dzięki spacerowiczowi.

    Podobne zdarzenie miało miejsce ostatnio w Polsce. Spacerujący w okolicach Świebodzic (kilkaset metrów od Wałbrzycha) mężczyzna natrafił przypadkiem na siekierkę. Jak wykazały badania, przypadkowo odkryty artefakt może mieć kilka tysięcy lat.

    To było przypadkowe znalezisko. Przy granicy z polem, przy drodze polnej. Zobaczyłem ostrze. Zainteresowało mnie to. Wyjąłem to, później wygooglowałem i stwierdziłem, że to jest coś cennego archeologicznie. Przeczytałem, że takie rzeczy trzeba zgłaszać i postanowiłem to zrobić - opowiada mężczyzna, który odkrył skarb.

    Skarb odkryty przypadkiem

    Najpierw mężczyzna podejrzewał, że znalazł narzędzie rolnicze. Jednakże odpowiedni organ zajmujący się tego typu znaleziskami dokładnie przeanalizował odkrycie i ustalił, że pod Świebodzicami odnaleziono znacznie cenniejszy obiekt.

    Pan przyniósł siekierkę z epoki brązu. Datujemy ją na około 1200 - 1800 lat przed naszą erą. Jeśli chodzi o Świebodzice i okolice, jest to bardzo cenne odkrycie. Nie są nam znane tutaj tak stare artefakty - wyjaśnia Marek Kowalski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.

    Eksperci ocenili stan siekierki jako "zadziwiająco dobry" - czytamy w serwisie dziennik.walbrzych.pl. Znalezisko jest tylko minimalnie uszkodzone, a Kowalski podkreśla, że nie pamięta tak dobrze zachowanego narzędzia.

    Wspomniana siekierka była używana kilka tysięcy lat temu do wycinania drzew lub kopania w ziemi. Była to cenna rzecz dla ówczesnych ludzi, którzy używali jej podczas codziennych prac. Byla wykonana z brązu i odlana w piecu. Przedmiot ma prawie 18 cm długości i 4 cm szerokości.

    Artefakt niedługo znaleziony na Dolnym Śląsku zostanie dokładnie opisany i udokumentowany. Następnie trafi on do muzeum. Portal dziennik.walbrzych.pl informuje, że może to być Stara Kopalnia w Wałbrzychu.

    Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
    Zobacz także