Barry Cox jest nie tylko pobożnym katolikiem, ale również niezwykle utalentowanym artystą. Już jako mały chłopiec był ministrantem, a gdy podrósł, odkrył swoje powołanie w ogrodnictwie.
Jako dorosły mężczyzna Barry założył formę ogrodniczą. Gdy zobaczysz dzieło jego życia, zupełnie odejmie ci mowę.
Postanowił połączyć swoją wiarę ze zdolnościami i stworzył coś niezwykłego, jedynego w swoim rodzaju.
Barry spędził sporo czasu podróżując i szczególnie upodobał sobie zwiedzanie słynnych kościołów na całym świecie. To właśnie historyczne budowle były inspiracją do stworzenia dzieła.
Mężczyzna stworzył „żywy” kościół. Z drzew powstało zabudowanie. Barry spędził 4 lata na tworzeniu arcydzieła.
Rośliny są oparte na rusztowaniu, a budowla ma klasyczny kształt. Wnętrze jest bardzo przytulne i skromne, jednak imponuje.
Kościół jest również obsadzony kolorowymi roślinami. Całość zdecydowanie zapiera dech w piersiach.
Barry jest dumny ze swojego dzieła, a my możemy tylko pogratulować kreatywności i wytrwałości.
Poniżej możecie obejrzeć krótki filmik, który zabierze was na wycieczkę do nietypowego kościoła