×

Piotrka Żyłę i Justynę po walentynkach zalała fala szczęścia. „Tyle emocji od rana!”

Mijają właśnie dwa lata odkąd Justyna Żyła ujawniła w mediach społecznościowych, że jej mąż, skoczek narciarski Piotr Żyła porzucił ją z dwojgiem dzieci. Od tamtego czasu padło między nimi wiele gorzkich słów. Mimo to zdołali w końcu dojść do porozumienia.

Kryzys w małżeństwie

Pełną goryczy wiadomość Justyna Żyła zamieściła na Facebooku tuż po powrocie polskiej reprezentacji z Pjongczangu. Jak ujawniła, Piotr, którego poślubiła w wieku 19 lat, po 12 latach małżeństwa uznał, że nie jest ona kobietą jego życia i podobno wyprowadził się do kochanki.

Krótko po ujawnieniu tej szokującej informacji, porzucona Justyna zaczęła odgrywać kochającą. Kiedy nagle zaczęła opowiadać dziennikarzom, jak to Piotr rzekomo załatwił jej z miłości rozbieraną sesję w „Playboyu”, stało się jasne, że postanowiła zaklinać rzeczywistość zamiast się z nią pogodzić.

Rozwód i „Taniec z gwiazdami”

W listopadzie 2018 roku sąd w Bielsku-Białej orzekł rozwód Żyłów. Żeby potwierdzić trwały rozkład pożycia wystarczyły zaledwie dwie rozprawy. Justyna jednak nie miała czasu się nad tym specjalnie rozczulać, bo właśnie rozpoczynała przygotowania do wiosennej edycji „Tańca z gwiazdami”.

Na parkiecie nie poszło jej rewelacyjnie, ale jakoś dotrwała do piątego odcinka. Po rozstaniu z programem wróciła do rodzinnej Wisły i zajęła się gotowaniem na Instagramie i YouTube.

Ocieplenie relacji

Niedawno celebrytka, prezentując zdjęcie krwistej wołowiny w towarzystwie sałatki z lubczykiem, dała do zrozumienia, że w jej życiu ktoś się pojawił. Uznano wtedy, że Justyna Żyła chce zatrzymać chłopaka afrodyzjakami.

Na Instagramie napisała wtedy:

Jak się ma chłopa w domu to kawał porządnego miecha musi wpaść

Żyłowie pogodzili się?

Nowa miłość chyba nastroiła życzliwie byłą żonę skoczka wobec Piotrka. Po jego wygranej w austriackim Tauplitz/Bad Mitterndorf, Justyna zamieściła pełen emocji wpis.

Sugeruje w nim, że była tak zajęta kibicowaniem przez telewizorem, że nie zdążyła ugotować nic poza ogórkową. Rodzina będzie musiała się nią zadowolić, bo są ważniejsze sprawy. Takie jak choćby zwycięstwo byłego męża w lotach narciarskich.

Tyle emocji od rana, na gotowanie czasu nie było, wiec na stół wjechała turbo szybka i mega kwaśna ogórkowa. Jeszcze raz wielkie gratulacje!

Po tym wpisie pojawiły się spekulacje, że może jeszcze wrócą do siebie. Do tego droga chyba daleka, ale miło, że udało im się pozostać w przyjaźni. 

Źródła: pikio.pl, www.instagram.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować