×

Żyła poniża byłego męża w znany sobie sposób. Nie oszczędziła nawet Marceliny

Żyła poniża byłego męża na Instagramie. Przez minione dwa i pół roku weszło jej to w nawyk. Oberwało się też Marcelinie Ziętek, która obecnie jest związana z polskim skoczkiem.

Burzliwe rozstanie

Piotr Żyła i Justyna Lazar, cioteczna siostra Adama Małysza, wzięli ślub w 2006 roku. Skoczek miał wtedy zaledwie 19 lat. Na świecie szybko pojawiły się dzieci. Justyna zaszła w ciążę w wieku 18 lat.

Jak potem wyznała w wywiadzie dla Vivy, wcześniej długo starała się o dziecko:

Teraz już mogę powiedzieć: dosyć długo starałam się o dziecko. Zawsze chciałam mieć dzieci. On chyba też…

Trudno z tej wypowiedzi wywnioskować, czy zdanie Piotra w sprawie rodzicielstwa Justyna uwzględniła w swoich planach… Ale najwyraźniej życie rodzinne nie do końca mu odpowiadało, skoro po igrzyskach w Pjongczangu postanowił je zakończyć. Tego, że już jej nie kocha, Justyna domyśliła się, gdy na lotnisku na jej męża czekała inna kobieta. Wspólnie wymknęli się fotoreporterom i uciekli podstawioną pod halę przylotów limuzyną.

Wtedy po raz pierwszy poniżyła męża publicznie. W Internecie napisała:

Ten Wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie, dzieci bo tak, bo nie potrafi żyć w rodzinie (połowa winy po mojej stronie, kiedy wyrzuciłam go z domu, jak mnie uprzejmie poinformował że ma kochankę). Nie mam zamiaru już kłamać.

Żyła poniża byłego męża

Z czasem weszło jej to w nawyk. Ostatnio znów, biorąc wszystkich Polaków na świadków, postanowiła wypomnieć byłemu mężowi, że zbyt mało uwagi poświęca dzieciom, zwłaszcza w porównaniu z zainteresowaniem, które okazuje nowej partnerce.

Przy okazji nazywa ją „konkubiną”, które to słowo najbardziej kojarzy się Polakom z artykułami na temat rodzinnych patologii. Stąd przyjęło się traktować je jako określenie o pejoratywnym wydźwięku:

Obejrzałam sobie zgodnie z namową moich znajomych ostatni wywiad ex męża. Niby wszystko fajnie, ale szanowny ex mąż mógłby oprócz głupawych uśmiechów i chwalenia się jak wspaniałe chwile przeżywa na zabawach, przypomnieć sobie, że ma również dorastające dzieci, że ma syna, który niedługo stanie się dorosłym mężczyzną. Posiadanie dzieci to nie tylko pożal się Boże marnej kwoty alimenty, które nie są żadną łaską a obowiązkiem każdego ojca, który porzuca rodzinę, że posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacją, kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą a czasem z konkubiną, że posiadanie dzieci to drogi ex mężu obowiązki, rozmowy, szacunek do nich i nienarażanie ich na śmiech połowy Polski, że dzieci to nie tylko wpadanie raz w miesiącu i zmuszanie ich do towarzystwa konkubiny, z którą widywać się nie chcą.

Justyna „pierze brudy do czysta”

Porzucona małżonka nie po raz pierwszy podważa rodzicielskie kompetencje Piotra. Dwa lata temu udzieliła Super Expressowi poruszającego wywiadu, w którym wyznała, że dla swoich dzieci musi być zarówno matką, jak i ojcem:

Staram się poświęcać im jak najwięcej czasu, wypełnić luki po tacie. Muszę być dla nich i matką, i ojcem.

W swoich oskarżeniach na Instagramie idzie jeszcze dalej:

Drogi ex mężu, życzę Ci, abyś czytając to usiadł i zastanowił się jak bardzo krzywdzisz swoje dzieci, jak ośmieszasz rodzinę, którą kiedyś miałeś, jak na poczet konkubiny zapominasz, że dzieci to nie meble, które tylko od czasu do czasu wytrzesz z kurzu. Zastanów się, co Twoje dzieci myślą o Tobie, widząc Twoje ciągłe zabawy, czytając wszystkie artykuły o Twoim zabawowym obecnym życiu, podczas gdy w ich sprawie wysyłasz grafik, podczas gdy za karę, że nie chcą spędzać czasu z twoją konkubiną, wyłączasz im telefony, zamykasz ich konto oszczędnościowe, zabierając pieniądze dzieci, pieniądze, które były zbierane na ich przyszłość. PS. Uwierzcie mi ,że to jedyny sposób kontaktu z byłym mężem. Nie jestem dumna z tego, co robię, ale inaczej się nie da.

Najwyraźniej Justyna, po likwidacji jej programu Pierzemy brudy do czysta na kanale Active Family, postanowiła przeprać własne na Instagramie.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Obejrzałam sobie zgodnie z namową moich znajomych , ostatni wywiad ex męża . Niby wszystko fajnie ale … szanowny ex mąż mógłby oprócz głupawych uśmiechów i chwalenia się jak wspaniałe chwile przeżywa na zabawach , przypomnieć sobie , ze ma również dorastające dzieci , ze ma syna który niedługo stanie się dorosłym mężczyzna . Ze posiadanie dzieci to nie tylko pożal się Boże marnej kwoty alimenty , które się są żadną łaską a Obowiązkiem każdego ojca który porzuca rodzine , ze posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacja kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą a czasem z konkubiną , ze posiadanie dzieci to drogi ex mężu obowiązki , rozmowy , szacunek do nich i nie narażanie ich na śmiech połowy Polski , że dzieci to nie tylko wpadanie raz w miesiącu i zmuszanie ich do towarzystwa konkubiny z która widywać się nie chcą . Dzieci to obowiązek , to rozmowy , wsparcie , dawanie przykładu jako ojciec , bycie wzorem , to interesowanie się nimi co dzień . Drogi ex mężu , życzę Ci abyś czytając to usiadł i zastanowił się jak bardzo krzywdzisz swoje dzieci , jak ośmieszasz rodzine która kiedyś miałeś , jak na poczet konkubiny zapominasz ze dzieci to nie meble które tylko od czasu do czasu wytrzesz z kurzu . Zastanów się co Twoje dzieci myślą o Tobie widząc Twoje ciagle zabawy , czytając wszystkie artykuły o Twoim zabawowym obecnym życiu , podczas gdy w ich sprawie wysyłasz grafik , podczas gdy za karę ze nie chcą spędzać czasu z twoja konkubina , wyłączasz im telefony , zamykasz ich konto oszczędnościowe zabierając pieniądze dzieci , pieniądze które były zbierane na ich przyszłość . PS uwierzcie mi ,ze to jedyny sposób kontaktu z byłym mężem ?‍♀️,nie jestem dumna z tego co robię ale inaczej się nie da ?‍♀️Przepraszam a tych których to bawi pozdrawiam ??‍♀️

Post udostępniony przez Justyna (@justynazyla)

Źródła: sport.onet.pl, www.se.pl, www.instagram.com
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować