Narzeczony żąda, aby kobieta poddała się bolesnej operacji

Związek z muzułmaninem potrafi być całkowicie inny, niż w wyobrażeniach. Przekonała się o tym jedna z internautek, która niedługo wychodzi za mąż za Somalijczyka.

Poznali się w samolocie

Jedna z internautek na forum Kafeterii opisała swoją historię. Jest ona wstrząsająca, albowiem dotyczy jej relacji z narzeczonym. Mężczyzna jest Somalijczykiem i bardzo praktykującym muzułmaninem. 25-letnia studentka poznała przyszłego męża, gdy wracała z afrykańskiej wycieczki. On akurat wyjeżdżał do Polski na studia medyczne.

Jak relacjonuje kobieta, wcześniej była już w trzech innych związkach, ale dopiero do Somalijczyka zapałała większym uczuciem. Jednak konflikt pojawił się po wyznaniu wzajemnej miłości. Okazało się, że mężczyzna jest zbulwersowany, że jego wybranka uprawiała seks przedmałżeński. Był również zaskoczony, że odczuwała przyjemność:

On jest praktykującym muzułmaninem i nie chce uprawiać ze mną seksu przed ślubem, chociaż wiem, że ma za sobą jakieś doświadczenia seksualne. Kiedy oboje wyznaliśmy sobie miłość, był wstrząśnięty tym, że nie jestem dziewicą. Zapytał, czy kiedy uprawiałam seks, dawało mi to przyjemność, na co ja nieśmiało odpowiedziałam twierdząco. Oburzyło go to, że kobieta może lubić seks.

Jego szok był zaskoczeniem dla internautki, dlatego postanowiła poczytać o tym w sieci. Dowiedziała się, że w krajach muzułmańskich przeprowadza się specjalne zabiegi: 

Słyszałam, że muzułmanki poddają się operacji odtwarzania błony dziewiczej, żeby krwawić w noc poślubną. Pomyślałam, że i on chce mnie na to namówić, żeby mieć spokój z rodzicami.

Mężczyzna posunął się jednak o krok dalej i zażądał od kobiety bolesnej operacji.

Związek z muzułmaninem

Zgodnie ze swoją religią mężczyzna postanowił wymusić na kobiecie odpowiednie zachowanie i decyzje. Zaznaczył, że pociąg seksualny i orgazm dla kobiet w jego kraju są zarezerwowane wyłącznie dla prostytutek. Dlatego zaproponował jej obrzezanie. Jednak „dbając” o zdrowie swojej partnerki chce przeprowadzić ten zabieg w Belgii:

Opowiedział mi, że w jego ojczyźnie kobiety się obrzezuje, żeby nie miały pociągu seksualnego ani orgazmu i że w tym kraju tylko prostytutki nie przechodzą tego rytuału. Żeby kobieta była tam szanowana i mogła wyjść za mąż, musi mieć obciętą łechtaczkę i wargi sromowe. Powiedział, że jego znajomy z kliniki w Belgii wykonuje takie operacje w sterylnych warunkach, znacznie bezpieczniejszych dla zdrowia niż w Somalii.

Aby ją przekonać pokazał jej zdjęcia pooperacyjne i podkreślał, jakie to dla niego ważne. Kobieta jest rozdarta wewnętrznie, albowiem czuje, że to prawdziwe uczucie i jest gotowa zrezygnować ze szczęśliwego życia seksualnego:

Pokazał mi po kilku dniach zdjęcia pooperacyjne, które przysłał mu jego kolega. Nie wiem, co o nich myśleć. Moi rodzice są dosyć zamożni, zwiedziłam już wiele krajów, zaznałam już wielu rozrywek – fakt, ale czy mam praktycznie zrezygnować chyba z największej z nich – seksu – dla tego mężczyzny? Kocham go, to pewne. Nie wiem dlaczego, ale wstępnie zgodziłam się na obrzezanie i mam umówiony termin. Jest jeszcze trochę czasu…i mam różne myśli w głowie.

Kobieta w Islamie

Internauci zareagowali błyskawicznie i szybko stwierdzili, że kobieta jest niepoważna oraz nie powinna zgadzać się na trwałe okaleczenie.

Nie wiem, ile razy trzeba upaść na tył czaszki, żeby w ogóle rozważać możliwość tak potwornego okaleczenia na całe życie, tylko po to, żeby spełnić kaprys jakiegoś niecywilizowanego ćwoka.

Spora część internautów uważa, że jest to także prowokacja. Jeśli chodzi o sam Islam to ten w swoich prawach jasno wskazuje na pozycję kobiety. Jest ona własnością mężczyzny i nie ma żadnych praw bez niego. Muzułmanie uważają, że kobieta, która nie nosi odpowiedniego stroju (np. hijab) samoistnie „kusi” wzrok mężczyzn. Koran, czyli najświętsza księga Islamu podkreśla, że „mężczyzna pod każdym względem przewyższa kobietę” i ta nie ma prawa się realizować. Jej jedynym zadaniem jest zaspokajanie męża oraz wychowywanie dzieci. Ma ona także być bezwzględnie wierna wobec męża, a ten może używać przemocy, jeśli uzna, że tak nie jest.

Od lat organizacje walczące o prawa człowieka próbują zmienić sytuację kobiet na Bliskim Wschodzie, jednakże bez większych sukcesów.