Pomylił napój izotoniczny ze środkiem udrażniającym rury. Zrozumiał to dopiero, gdy wziął łyka
Do nieszczęśliwej pomyłki doszło w miejscowości Skidziń, gdzie 36-letni mężczyzna z powiatu pszczyńskiego pomylił napój izotoniczny ze środkiem udrażniającym rury.
24 kwietnia około godziny 9.50, kierowca zamiast sięgnąć po napój izotoniczny odruchowo chwycił za środek do udrażniania rur. Gdy tylko wziął łyk i zorientował się, że coś jest nie tak, wypluł ciecz na siedzenie. Ona wżarła się w materiał, powodując dziurę. 36-latek nie wpadł jednak w panikę i zdołał jeszcze zadzwonić po pomoc pod numer 112. Mężczyzna z obrażeniami jamy ustnej trafił do szpitala w Oświęcimiu.
Fatalna pomyłka
Na miejsce przybyli najpierw ratownicy i policjanci, a następnie pojawiło się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu powiedziała:
Mężczyzna ma poważne obrażenia jamy ustnej. Kiedy zorientował się co wypił, natychmiast wypluł to, co miał w ustach. Żrąca ciecz wypaliła dziurę w siedzeniu samochodu. Po wstępnym udzieleniu pomocy medycznej na miejscu, mężczyzna został przetransportowany helikopterem medycznym do oświęcimskiego szpitala. Ma poparzenia jamy ustnej i przełyku
