Zaproponował pomoc 19-latce przy wymianie koła. Kilka godzin później już nie żyła
Przebita opona, bezinteresowna pomoc nieznajomego i tragedia, jakiej nie była w stanie przewidzieć. Te kilka słów doskonale opisują ostatnie chwile życia 19-letniej dziewczyny, która została zabita z rąk „wybawiciela”. Mężczyzna wpadł w ręce policji dzięki ostatniej fotografii, którą zrobiła ofiara mordercy.
Przebite koło i nieznajomy, który zaoferował jej swoją pomoc
19-letnia Mariana Brazzy zauważyła przebitą oponę w swoim samochodzie, kiedy wyszła z klubu sportowego. Nastolatka nigdy wcześniej nie miała do czynienia z taką sytuacją, dlatego nie do końca wiedziała, co powinna zrobić. Chwilę później szczęście się do niej uśmiechnęło, a przynajmniej tak mogłoby się jej wydawać. Podszedł do niej nieznajomy, który zaproponował swoją pomoc przy wymianie koła w aucie. Dziewczyna zgodziła się bez chwili zawahania. Zgodnie z prośbą nieznajomego przestawiła pojazd na drugą stronę ulicy, gdzie mężczyzna wziął się do roboty.
Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu.
Zaginięcie 19-latki
Podczas gdy nieznajomy zajmował się samochodem, 19-latka zrobiła mu pamiątkowe zdjęcie. Fotografię przesłała chłopakowi, aby pokazać, w jakiej znalazła się sytuacji i że wciąż są na tym świecie ludzie, którzy służą bezinteresowną pomocą. Podczas krótkiej wymiany zdań oboje żartowali sobie z tego, co spotkało nastolatkę. Chwilę później kontakt z dziewczyną się urwał. Najbliżsi początkowo zakładali, że Mariannie padła bateria, jednak kiedy po kilku godzinach wciąż nie wracała do domu, zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie 19-latki policji.
Została zabita z rąk „wybawiciela”
We wtorek policja z Bariri w stanie Sao Paulo rozpoczęła poszukiwania nastolatki i jej „wybawiciela” podejrzanego o porwanie. W akcji pomóc miała fotografia, która na chwilę przed utratą kontaktu z dziewczyną, została wysłana do jej chłopaka, oraz nagranie z kamery monitoringu. Po siedmiu godzinach intensywnych poszukiwań służby znalazły podejrzanego w oddalonym o niespełna 100 kilometrów Itápolis. Był nim 37-letni Rodrigo Pereira Alves. Choć mężczyzna przyznał, że porzucił ciało nastolatki, twierdzi, że to nie on ją zabił. Po przesłuchaniu zaprowadził policję na wysypisko śmieci, gdzie porzucił ciało swojej ofiary. Na miejscu służbom ukazał się przerażający widok – martwa dziewczyna była związana kablem.
Wstępnie wyklucza się, że tragicznie zmarła nastolatka została wykorzystana seksualnie przez oprawcę. Nie mniej jednak dopiero szczegółowe wyniki sekcji zwłok mają pomóc poznać odpowiedzi na wszelkie nurtujące pytania.
Pogrzeb 19-latki
W pogrzebie tragicznie zmarłej nastolatki wzięło udział ponad tysiąc osób. Kolejny dziesiątki tysięcy wciąż różnymi drogami kontaktują się z bliskimi 19-latki, aby wyrazić swoje wsparcie i współczucie. Do śmierci Brazzy w poruszającym wpisie odniósł się także jej chłopak.
Zawsze będę Cię kochał. Niech Bóg uściska Cię ode mnie
