×

Żona tureckiego milionera ma 21 dzieci. Na nianie wydała ponad 100 tys. dolarów

Żona tureckiego milionera ma 21 dzieci i… nie zamierza na tym poprzestać. Jej cel to… 105 dzieci! Młoda kobieta może sobie na to pozwolić. Jej małżonek nie oszczędza pieniędzy na najlepsze nianie.

Żona tureckiego milionera ma 21 dzieci

Ona ma 24 lata, a on 57. Chociaż dzieli ich spora różnica wieku, parę łączy zbliżone spojrzenie na świat. Młoda Rosjanka i turecki milioner mają też jedno wspólne marzenie – stworzenie wielodzietnej rodzinie. Cel ten konsekwentnie realizują. Jeszcze w lutym para miała 11 dzieci. Od tego czasu liczba ta znacznie wzrosła.

Swoją pierwszą córkę Kristina urodziła w wieku 17 lat. Niestety tuż po tym rozstała się z biologicznym ojcem swojego dziecka. Los uśmiechnął się do niej, gdy wyjechała na wakacje do Batumi. Właśnie tam poznała tureckiego milionera, Galipa Ozturka. Wystarczyło kilka miesięcy i para wzięła ślub.

Dziś 24-letnia Kristina jest mamą 21 dzieci. Rodzina rozrasta się w imponującym tempie. Jak to możliwe?

W realizacji marzeń, parze pomagają surogatki. Para wydała na nie dotychczas 200 tys. dolarów. Ale taki wydatek to żaden problem. Galip Ozturk jest właścicielem holdingu Metro Group of Companies i milionerem. O żonie wypowiada się w samych superlatywach.

Zawsze ma uśmiech na ustach, a jednocześnie jest nieśmiała i tajemnicza. Jest żoną, o jakiej zawsze marzyłem, nieoszlifowanym diamentem z czystym i dobrym sercem

– przekonuje.

Zanim Galip poznał Kristinę, miał już ośmioro dzieci.

16 opiekunek do dzieci

Kristinie z pewnością łatwiej realizować marzenie o dużej rodzinie, u boku męża, którego stać nie tylko na surogatki. Para korzysta z pomocy 16 niani.

Utrzymanie tak licznej gromady opiekunek do dzieci, każdego roku kosztuje ok. 100 tys. dolarów. Ale biznesmen gotowy jest na kolejne wydatki. Para marzy o tym, by po domu biegała… przynajmniej setka dzieci.

Niektórzy piszą do mnie, że nasza planeta i tak jest przeludniona, sugerują, że żyję na koszt bogatego mężczyzny i bawię się w dom. To nie jest zabawa, tylko prawdziwe życie. Chcę dla moich dzieci wszystkiego, co najlepsze

– tłumaczy Kristina.

Kobieta podkreśla, że mimo obecności niani, non stop przebywa z dziećmi i robi wszystko to, co robią inne mamy.

Muszę przyznać, że nigdy się nie nudzę. Każdego dnia mam coś innego do zrobienia

– przyznała młoda kobieta w jednym z wywiadów.

Fotografie:

Może Cię zainteresować