Żona Krzysztofa Krawczyka rozpacza po jego śmierci. „Nie może w to uwierzyć”
W Poniedziałek Wielkanocny media obiegła smutna wiadomość – zmarł wielki artysta. Jego menedżer wyznał, że żona Krzysztofa Krawczyka rozpacza po jego śmierci. W jakim jest stanie?
Śmierć wielkiego wokalisty
5 kwietnia menedżer Krzysztofa Krawczyka poinformował o niespodziewanej śmierci 74-letniego artysty. Był on niekwestionowaną legendą polskiej sceny muzycznej. Nazywano go „Polskim Elvisem Presleyem”, a pozostawił po sobie pokaźny dorobek, w tym wiele niezapomnianych przebojów.
Wiadomo było, że wokalistka od dawna zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi. W ostatnim czasie był hospitalizowany w związku z zakażeniem koronawirusem. Jednakże w sobotę (3 marca) Krawczyk został wypisany ze szpitala i cieszył się, że święta będzie mógł spędzić u boku ukochanej żony.
Wychodzę ze szpitala. Dziękuję fanom za wsparcie. Żona czytała mi przez telefon wszystkie komentarze i życzenia. Wracam do zdrowia. Nie martwcie się o mnie, z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Bóg działa rękoma ludzi. Dziękuję Bogu, że żyję. Święta Wielkanocne są dla mnie ważniejsze od świąt Bożego Narodzenia, bo są symbolem zwiastowania nadziei
– mówił w rozmowie z Super Expressem.
W poniedziałek rano stan muzyka nagle się pogorszył. Jego żona Ewa zadzwoniła więc po karetkę. Niestety Krzysztof Krawczyk zmarł. Później kobieta zapewniła, że przyczyną śmierci artysty nie był Covid-19.
Czuł się bardzo dobrze. Razem z żoną cieszyli się wspólnymi świętami, podzielili się jajkiem. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę był w dobrej formie
– powiedział Super Expressowi menedżer artysty, Andrzej Kosmala.
Wyznał też, z jakimi licznymi problemami borykał się ostatnio jego podopieczny:
Miał kilka chorób współistniejących. Od pewnego czasu miał problemy z sercem, a dokładnie migotanie przedsionków. Miał również problemy z płucami i oddychaniem.
Odejście Krawczyka pogrążyło w głębokim smutku nie tylko jego najbliższych, lecz również wielu przedstawicieli polskiego show biznesu oraz wiernych fanów. Jednakże największy smutek z tego powodu odczuwa jego żona.
Żona Krzysztofa Krawczyka rozpacza
Krzysztof Krawczyk osierocił syna, a także pozostawił pogrążoną w rozpaczy żonę, Ewę. Kobieta przez ostatnie tygodnie żyła w ogromnym stresie, obawiając się o zdrowie swojego ukochanego.
Tuż przed świętami udzieliła wywiadu Super Expressowi. Podczas rozmowy przyznała, jak bardzo cieszy się, że jej mąż wraca w końcu do zdrowia:
Jestem bardzo szczęśliwa, że Krzysztof wraca do domu w dobrej formie. Nie mogłam dłużej znieść tej samotności, zawsze byliśmy razem. To pierwszy raz, kiedy nie widziałam męża tak długo. Za każdym razem, kiedy bywał w szpitalu, dzięki uprzejmości personelu medycznego przysypiałam przy nim na kozetce.
Tymczasem menedżer artysty, Andrzej Kosmala, wyznał tabloidowi, w jakim stanie jest teraz Ewa Krawczyk:
Ewa jest w szoku. Wierzyła, że Krzysztof wróci do zdrowia.
W rozmowie z Faktem Kosmala powiedział z kolei, jak dowiedział się o śmierci swojego podopiecznego. Zapewnił również, że Krawczyk zdążył pożegnać się z ukochaną żoną:
Dla mnie to ogromny szok. Niestety to prawda, Krzyś nie żyje. Dostałem telefon od zapłakanej Ewy tuż przed 17.00. Wiem, że zdążył się pożegnać z Ewunią.