×

100-letnia polska emigrantka mieszkała w Anglii. W drodze do kościoła została napadnięta

Zofija Kaczan po II wojnie światowej wyjechała z Polski do Wielkiej Brytanii, aby zacząć nowe, lepsze życie. Chciała uciec od tego, co po wojnie działo się w naszym kraju. Dożyła pięknego wieku, ale niestety nie dożyła czasów, w których człowiek szanuje drugiego człowieka.

Gdy 100-latka szła do kościoła w swojej rodzinnej miejscowości, nagle na jej drodze stanął napastnik. Chwycił ją mocno i wyrwał zieloną torebkę imitującą skórę. Kobieta upadła na chodnik. Szybko na miejscu pojawiło się pogotowie, które zabrało ją do szpitala.

Czym sobie na to zasłużyła?

Na samym początku pobytu w szpitalu lekarze nie orzekli stanu pacjentki jako ciężkiego. Niestety ku ogromnemu zaskoczeniu całego personelu, kobieta zmarła nad ranem następnego dnia.

Została zaatakowana niedaleko własnego domu, w drodze do w polskiego kościoła św. Maksymiliana Kolbe, gdzie była codziennym gościem. Niestety nikt nie był w stanie opisać mężczyzny, który dopuścił się napaści. Główny inspektor, detektyw Darren De’ath, który prowadzi śledztwo, powiedział: „Ta zbrodnia jest absolutnie przerażająca”. Dodał także:

Na pewno w Derbry są ludzie, którzy znają osobę odpowiedzialną za tę zbrodnię i wzywam ich do przedstawienia wszelkich informacji, które mogą pomóc postawić tego kogoś przed sądem

100 lat przeżyła, ale zmarła nie tak, jakby chcieli tego bliscy…

Pani Kaczan, gorliwa katoliczka, obchodziła swoje setne urodziny w zeszłym miesiącu. Jej mąż zmarł około dekadę temu. Para nie miała dzieci.

Uciekła przed przemocą po wojnie, a od przemocy zginęła…

Może Cię zainteresować