Pies znalazł w parku ogromną seks-zabawkę. Wcale nie miał zamiaru, oddać jej właścicielom
Grupa psów oszalała, gdy podczas jednego ze spacerów odkryła gigantyczne dildo.
Labrador imieniem Galaxy oszalał, gdy znalazł ogromną sex-zabawkę. Właściciel Glaxy i pięciu innych psów natknęli się na gumowe znalezisko podczas jednego ze spacerów. Ste Harrison, właściciel labradora-znalazcy, zabrał dildo do swojego klubu golfowego, gdzie obecnie wisi tam jako trofeum.
Natalie Ferguson (uczestniczka spaceru i właścicielka jednego z psów) powiedziała, że jeszcze nigdy z czymś takim się nie zetknęła i ma nadzieję, że ten kto tego używa jest pod opieką sił wyższych. Kobieta dodaje:
„Galaxy przybiegł do nas i modliłam się, żeby to nie było to, co myślę. Nie byłam w stanie wykrztusić słowa. Oczywiście pies nie miał pojęcia, co właściwie znalazł i biegał dookoła, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. Codziennie tędy spacerujemy, psy były nieco pobudzone, przestraszyły się dwóch mężczyzn bawiących się dronem w parku, więc skręciliśmy w inną alejkę.”
Galaxy lubi ludzi, więc na początku nikt nie zwrócił uwagi na jego znalezisko, po chwili pojawiła się myśl „O mój Boże, co on trzyma”.
Natalie wspomina „Nie byliśmy w stanie w to uwierzyć. Był taki dumny, że to znalazł. My tylko myśleliśmy o tym, że to niemożliwe i jak wielkie jest dildo, które znalazł”.
Ami Harrison, żona Ste, wyrzuciła skarb Galaxego do kosza. Jednak jej mąż uznał to za doskonały żart i zabrał do klubu golfowego na pozyskiwanie funduszy z okazji dnia golfa.
Obecnie wielkie dildo można oglądać na wystawie w pubie The Wargrave Inn.