Mężczyźni spod tych 3 znaków zodiaku, wcale nie chcą wiązać się z kobietami na stałe
Można nie wierzyć w astrologię, ale sami przyznacie, że coś jest w tym, gdy przeczytacie horoskop, a po chwili zapala Wam się w głowie czerwona lampka i zaczynacie wszystko analizować. Tym razem może warto jednak się chwilę zatrzymać nad tymi znakami, które wolą życie w samotności i nie dla nich poważne związki.
KOZIOROŻEC
To typowy bawidamek. Facet spod tego znaku nie lubi stałych związków. Dobrze wie, jak zagrać, aby kobiety na niego leciały. Gdy widzi kobietę w okularach, która trzyma w dłoni książkę, uda oddanego studenta, a jeśli spotka wyuzdaną kobietę w klubie, będzie jej mówił, że za tydzień leci na Ibizę, a stamtąd do Barcelony. Wie, co powiedzieć i jak, żeby kobiety za nim szalały.
Umie omamić i wiele pięknych pań się na to łapie. Jakby tego było mało, często decyduje się oświadczyć, aby tylko mieć pewną kobietę, która przez kilka dni tygodni będzie tylko do jego dyspozycji. Tak, brzmi to okrutnie, ale taki często jest mężczyzna spod tego znaku. Gdy narzeczona mu się znudzi, mówi jej, że jest dla niego za dobra i on już więcej się z nikim nie zwiąże.
RYBY
Nie dla niego związki, bo woli życie w samotności, które przepełnione będzie książkami, sztuką i kontemplacją życia. Gdyby tylko mógł rzucić pracę, zaszyłby się w zakonie mnichów i tam spędził resztę swojego życia. Nie ma czasu na romanse i trochę nimi gardzi.
Ubolewa nad tym, że współczesne związki nie są takie jak kiedyś. Gdy jeszcze szukał pokrewnej duszy, chciał, aby był to ktoś z wyjątkową wrażliwością, czułością i zasadami. Niestety rozczarował się życiem i dlatego nie chce się po raz kolejny zrazić. Lepiej mu w jego skorupie, która oddziela go od świata, który jego zdaniem jest bardzo zepsuty i pozbawiony kręgosłupa moralnego. On nie chce tak żyć, dlatego wybrał samotność.
LEW
Imprezowy wyjadacz. Wszędzie go pełno, ludzie go kochają i chcą z nim spędzać czas. Umie jeździć na nartach, na desce, gra na instrumentach, zna kilka języków a na wakacje jeździ w egzotyczne miejsca. Dlaczego w takim razie nie chce związku? Otóż nie chce kogoś, kto mu nie dorówna, a uważa, że znaczna większość społeczeństwo to szarzy ludzie.
Chce kogoś tak samo wyjątkowego jak on. Jeśli zdarzy mu się pójść na randkę, od razu pyta kobietę o to, jakie studia skończyła, gdzie pracuje i ile języków zna. Nie potrafi być z kimś, kto zarabia mniej od niego, bo uważa, że to by mu nie imponowało. W jego wizji jest z kobietą, która jest typową #instagirl, ale przy okazji, żeby miała coś do powiedzenia, skończyła najlepsze studia – najlepiej dwa kierunki i pochodziła z dobrego domu.
