Urodził się kobietą i przez 18 lat męczył się w swoim ciele. Gdy zmienił płeć, znajomi go nie poznali
Jaimie Wilson to muzyk, który urodził się kobietą. Gdy tylko zaczął dojrzewać i zdobywał jakąkolwiek świadomość swojego ciała, wiedział o tym, że bardziej czuje się mężczyzną.
Pierwsze 18 lat jego życia nie należało do najłatwiejszych. Zmagał się z osobistym i bardzo poważnym problemem. Każdego dnia musiał toczyć walkę z samym sobą.
Zdecydował, że czas zmienić siebie i swój wygląd. Na Instagramie zaczął dodawać zdjęcia swojej przemiany, którą opisał: „Nie oceniaj książki po okładce”.
Nie musisz odpowiadać każdemu – to jest niemożliwe wręcz. Najważniejsze, abyś dobrze czuł się w swoim ciele. Nie porównuj się z innymi, bo to nigdy nie jest dobre rozwiązanie.
Moim zdaniem kluczowe w tym wszystkim jest to, aby nie bać się głośno mówić kim się naprawdę jest. JA JESTEM TRANSEKSUALISTĄ. Chciałbym, aby ludzie nie patrzyli stereotypami i umieli patrzeć poza granice wyznaczone przez społeczeństwo.
Na Instagramie jego losy śledzi prawie 130 tysięcy osób, które podziwiają jego odwagę i przemianę.
Ujawnienie się to był zarazem najlepszy i najgorszy dzień mojego życia. Brakuje mi rodziny. Brakuje mi tego, że rodzice będą ze mnie dumni… Ale wiesz czego mi nie brakuje?
Nie tęsknię za nocami, gdy samotnie usypiałem w łóżku i nie mogłam znieść tych wszystkich emocji. Nie tęsknię za momentami, gdy czekałem aż wszyscy wyjdą z domu, abym mógł przebrać się w męskie ubrania.
Dziś w końcu jestem sobą i usypiam, wiedząc, że rano obudzę się i z pewnością spojrzę na siebie w lustro.
Jego żywa reakcja w mediach społecznościowych przyciągnęła wiele pozytywnych komentarzy od fanów.
Jaimie poczuł, że jest akceptowany i może kroczyć przez życie, mając przy swoim boku ludzi, którzy trzymają za niego kciuki.